MKTG SR - pasek na kartach artykułów
6 z 14
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Szuflada" - mieszkanie na ul. Królewskiej 82...
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press

Tu mieszkała i pracowała krakowska noblistka. Oto miejsca związane z Wisławą Szymborską

Szuflada" - mieszkanie na ul. Królewskiej 82

Z Domu Literatów Szymborska wyprowadziła się do kawalerki na piątym, przedostatnim piętrze bloku na rogu ulic 18 Stycznia (dziś Królewskiej) i Nowowiejskiej. Ze względu na rozmiary nazywała to mieszkanko "szufladą".
Szymborska była już wówczas sama, małżeństwo z Adamem Włodkiem przetrwało zaledwie sześć lat, przyjaźnili się do końca jego życia. Szymborska, chcąc zachować anonimowość, korzystała z nazwiska byłego męża, np. zamawiając pizzę.

Niewielkie rozmiary nie pozwalały nawet na wstawienie tam żadnej z dostępnych na rynku tzw. meblościanek; musiała mieć zatem meble zrobione na zamówienie.

To mieszkanie dzieliło zaledwie kilka kroków od mieszkania Kornela Filipowicza na ul. Dzierżyńskiego (dziś Juliusza Lea), z którym Szymborska była związana do śmierci pisarza 1990 roku. Nigdy ze sobą nie zamieszkali.
To kot Filipowicza, wielkiego kociarza, gdy odszedł jego pan, stał się inspiracją dla poetki do napisania wiersza "Kot w pustym mieszkaniu"

Zobacz również

Komin na Lipowcu wyburzony. Jednak coś poszło nie tak. Mogło dojść do tragedii

NOWE
Komin na Lipowcu wyburzony. Jednak coś poszło nie tak. Mogło dojść do tragedii

Wielka awaria w ING. Klienci banku odcięci od pieniędzy? Są liczne problemy

Wielka awaria w ING. Klienci banku odcięci od pieniędzy? Są liczne problemy

Polecamy

Nowy piłkarz Wisły Kraków: Moim największym piłkarskim wzorem zawsze był Neymar

Nowy piłkarz Wisły Kraków: Moim największym piłkarskim wzorem zawsze był Neymar

GIS 26.06: to może być niebezpieczne. Sprawdź, czy masz w domu

GIS 26.06: to może być niebezpieczne. Sprawdź, czy masz w domu

Cracovia ma nowego bramkarza. Przyszedł z Wisły

Cracovia ma nowego bramkarza. Przyszedł z Wisły