Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Tulipan” - nowy wyrok. Teraz za groźby

(AA)
Posiedzi półtora roku
Posiedzi półtora roku Archiwum
Przestępczość. Półtora roku więzienia - taki wyrok usłyszał przed sądem Grzegorz A. za grożenie mieszkance Krakowa bronią palną i wycięciem nerki.

Wyrok na recydywistę z Torunia wpisuje się w sprzeczne z prawem wyczyny, których dopuścił się na terenie Krakowa. Aktualnie przeciwko 37-latkowi toczy się śledztwo o oszustwa na szkodę kilkunastu kobiet. Mężczyzna najpierw uwodził kobiety, a potem wykorzystywał finansowo. Działał niczym znany przed wielu laty oszust matrymonialny Jerzy Kalibabka. Krakowski „Tulipan” postępował według podobnego schematu. Wczoraj został ukarany za przestępstwo dokonane „przy okazji” w 2013 r.

Sędzia Magda Wąsikiewicz uznała, że wszedł w bliskie relacje z pokrzywdzoną Moniką W., ale potem już nie był dla niej miły i serdeczny. Groźbami próbował wymusić zwrot wierzytelności w imieniu Marty J., innej kobiety, z którą też wdał się w romans.

Monice W. odgrażał się wtedy, że wytnie jej i jej dzieciom nerki. Podczas spotkania na ul. Teligi dwa razy strzelił w powietrze z broni palnej, gdy pokrzywdzona nie chciała mu dać pierwszej raty należności.

Prokuratura uważała, że oskarżony nielegalnie miał broń palną, ale sąd uniewinnił go od tego zarzutu. Przyjął, że nabywając w sklepie Militaria.pl pistolet hukowy Walther P-99 Grzegorz A. działał w „usprawiedliwionej nieświadomości”, że potrzebne jest na niego pozwolenie. Pracownicy sklepu przekonali go, że taki dokument nie jest niezbędny.

Chociaż sąd uniewinnił go od zarzutu nielegalnego posiadania broni, to pistoletu mu nie zwrócił. Przekazał go komendzie wojewódzkiej policji. Grzegorz A. może go odebrać dopiero po uzyskaniu pozwolenia na broń.

Sąd w wyroku zakazał oskarżonemu zbliżania się do pokrzywdzonej i jej dzieci przez 3 lata na odległość mniejszą niż 100 m. Wyrok nie jest prawomocny. Grzegorza A. nie było na jego ogłoszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski