Tunel już po remoncie, pociągi przyspieszają

Kolejarze oddali właśnie do użytku blisko 15 kilometrów zmodernizowanych torów, po których jadą pociągi z Małopolski do Warszawy FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ

KOLEJ. O około 12 minut - do 2 godz. i 51 minut - skrócił się czas przejazdu najszybszych składów z Krakowa do Warszawy. Na obiecane 2 godziny i 15 minut pasażerowie jeszcze długo poczekają.

Do tej pory, ze względu na zły stan techniczny torów, pociągi musiały tam zwalniać nawet do 40 km/godz. Teraz będą mogły przyspieszyć do 110 km/godz. Dzięki temu czas przejazdu najszybszych składów z Krakowa do Warszawy trochę się skróci - z ponad 3 godzin do ok. 2 godz. i 50 minut. Do obiecanych 2 godz. i 15 minut jeszcze jednak bardzo daleko. Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP PLK przyznaje, że uda się to osiągnąć dopiero w 2015 r.

Coraz szybciej do Warszawy

Cały czas trwają prace między Zastowem a Krakowem, które zgodnie z planem zakończyć się mają w przyszłym roku.

- Realizowane są jeszcze inwestycje na odcinkch: Grodzisk Mazowiecki - Idzikowice, które potrwają do 2014 r. oraz Warszawa - Grodzisk Mazowiecki, do 2015 r. - wyjaśnia Dorota Szalacha.

Maciej Dutkiewicz z PKP PLK zapewnia jednak, że czas przejazdu z Krakowa do Warszawy uda się skrócić do ok. 2 godz. 30 min już w przyszłym roku. Na Centralnej Magistrali Kolejowej (czyli mierzącym 223 km odcinku między Zawierciem a Grodziskiem Mazowieckim) zakończył się montaż tzw. systemu ETCS, który pozwala pociągom pojechać z prędkością nawet 200 km/godz.

Elementy ETCS wyglądają dość niepozornie. To niewielkie żółte skrzynki zamontowane między szynami. Z nich przesyłane są informacje do kabiny maszynisty. PKP Intercity wyposaża lokomotywy w urządzenia pozwalające na skorzystanie z tej technologii. - Otrzymaliśmy już pozwolenie na użytkowanie systemu. Teraz mamy mniej więcej rok na dopracowanie i wdrożenie wszystkich procedur. Pod koniec 2014 r. na części CMK pociągi pojadą 200 km/godz. - zapewnia Dutkiewicz.

Oznacza to, że nowoczesne składy Pendolino, które zaczną wozić pasażerów właśnie pod koniec 2014 r., przez kolejnych kilkanaście miesięcy na większej części trasy z Krakowa do Warszawy nie przekroczą 160 km/godz.

Do Rzeszowa w żółwim tempie

O ile pasażerowie podróżujący do stolicy mogą odczuć wkrótce pewną poprawę, to na torach w kierunku Podkarpacia oraz szczególnie tych wiodących na Śląsk sytuacja wygląda dużo gorzej. Kolejarze z PKP PLK mówią, że na trasie do Rzeszowa "front robót w przyszłym roku zostanie zwiększony". Pociągi będą więc pokonywać tę niespełna 160-kilometrową trasę w blisko pięć godzin jeszcze przynajmniej do 2015 r. Cała modernizacja zakończy się zaś najwcześniej za dwa lata.

- Na razie na tej trasie zmodernizowano około 90 km torów. Szacujemy, że zaawansowanie całej inwestycji, na którą składają się jednak nie tylko remonty torów, ale także dworców i peronów kolejowych, w tym roku może wynieść do 40 procent - mówi Dutkiewicz. Zaznacza również, że już po 9 marca 2014 r. po raz kolejny mogą nastąpić zmiany w rozkładach jazdy pociągów do stolicy Podkarpacia.

Trasa do Katowic dopiero w planach

Kulminacja kolejowych problemów widoczna jest najbardziej na trasie z Krakowa do Katowic. - W pierwszym kwartale przyszłego roku planujemy zakończenie prac na odcinku Sosnowiec Jęzor - Jaworzno - informuje Maciej Dutkiewicz. To tylko krótki odcinek mierzącej blisko 70 km trasy i jego modernizacja nie wpłynie znacząco na skrócenie czasu podróży - ponad dwie godziny.
Na kluczowym fragmencie, czyli pomiędzy Krakowem a Krzeszowicami roboty budowlane jeszcze nawet się nie rozpoczęły. Obecnie trwają tam dopiero prace projektowe. W przyszłym roku prawdopodobnie zostanie wybrany wykonawca, a modernizacja zakończy się najwcześniej w 2016 r. Wtedy pociągi mają pokonywać cały ten niewielki dystans w ok. 60 minut.

[email protected]