Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turcja coraz bardziej zbliża się do Rosji. Wywołuje to duży niepokój Stanów Zjednoczonych

Kazimierz Sikorski
Pool Presidential Press Service/Associated Press/East News
Waszyngton nie kryje wściekłości po tym, jak Turcja zdecydowała się na zakup rosyjskich baterii rakietowych.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan coraz częściej jest gościem głównego lokatora Kremla. Już po raz trzeci w tym roku spotyka się z prezydentem Władimirem Putinem, co bardzo niepokoi Stany Zjednoczone.

Najbardziej niezadowolona jest Ameryka z deklaracji Ankary, że ta Turcja zakupi nowoczesny rosyjski system rakietowy S-400, zdolny namierzyć z odległości 400 kilometrów nawet kilka celów i skutecznie je zniszczyć. Amerykański wiceprezydent Mike Pence przypomniał, że Turcja jest jednym z filarów NATO i decydowanie się na zakup broni od kraju uważanego za zagrożenie dla pokoju jest nieodpowiedzialne i Ankara powinna wybierać.

W kierunku Turcji popłynęły ostrzeżenia Waszyngtonu, że w tej sytuacji USA nie sprzedadzą Turcji najnowszego myśliwca F-35, który być może trafi do takich krajów, jak Polska, Rumunia czy Singapur, ale do Turcji już nie. Chyba, że kraj ten zrezygnuje z rosyjskich baterii rakietowych. Na to jednak szef tureckiej dyplomacji mówi stanowczo, że jest to niemożliwe i Ankara już postanowiła, że dokona zakupu tego sprzętu wojskowego w Rosji.

I w tym między innymi celu przybył właśnie do Moskwy Erdogan. Chodzi jednak nie tylko o rakiety, Władimir Putin mówi wyraźnie również o zacieśnianiu współpracy energetycznej z Turcją, czego najlepszym przykładem ma być budowa elektrowni atomowej w Akkuyu, będzie ona wyposażona w reaktory produkcji rosyjskiej i pierwsza energia ma z niej popłynąć już za cztery lata. Program tej współpracy zakłada nie tylko budowę siłowni, zaplecza biurowego, ale także rozwój tureckich portów, urządzeń obsługujących terminale portowe oraz inną. Infrastruktur.

A jeszcze nie tak dawno relacje tych dwóch krajów były fatalne. Jednak od pamiętnego zestrzelenia rosyjskiego bombowca Su-24 niedaleko granicy syryjsko-tureckiej w roku 2015 sytuacja na linii Ankara Moskwa uległa zdecydowanej poprawie. Do tego incydentu doszło 24 listopada, gdy turecki samolot myśliwski F-16 zestrzelił rosyjski bombowiec Su-24M. Był to pierwszy przypadek zestrzelenia sowieckiego lub rosyjskiego samolotu przez członka NATO od lat 50. XX wieku. Putin grzmiał wtedy, że Turcja zapłaci za to zdarzenie, nakazał nawet obywatelom Rosji, by przestali jeździć na wczasy do Turcji i przez to osłabiać jej branżę turystyczną.
Szybko jednak relacje obu krajów zaczęły się polepszać, wznowiono stosunki gospodarcze i polityczne. Dziś Rosja i Turcja działają w jednym froncie w konflikcie syryjskim. Teraz dochodzi do jeszcze ściślejszych relacji, co wzbudza coraz większy niepokój Waszyngtonu.

Erdogan potrzebuje takiego sojusznika jak Rosja, jego kraj przezywa bowiem coraz większe problemy gospodarcze. Polityka rozdawania pieniędzy tak bardzo widoczna podczas minionych wyborów powszechnych i prezydenckich wyczerpała się. Zakończone niedawno wybory lokalne zakończyły się połowicznym zwycięstwem Erdogana, a na pewno jego klęską w największych miastach. Ostatnio Erdogan musiał przyznać, że przy liczeniu głosów oddanych w Ankarze i Stambule nie popełniono żadnych nieprawidłowości, oba te największe miasta będą rządzone przez opozycję.

POLECAMY:






















od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Turcja coraz bardziej zbliża się do Rosji. Wywołuje to duży niepokój Stanów Zjednoczonych - Portal i.pl

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski