Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turecki pomnik nad Wisłą w Krakowie oprotestowany

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Czy na bulwarach w rejonie ul. św. Stanisława pojawią się żołnierze tureccy (jak ze zdjęcia sprzed 100 lat)?
Czy na bulwarach w rejonie ul. św. Stanisława pojawią się żołnierze tureccy (jak ze zdjęcia sprzed 100 lat)? Adam Wojnar, Wikipedia
Awantura wokół planów budowy monumentów w Krakowie trwa w najlepsze. Prezydent wprowadził stosowną procedurę.

W internecie uruchomione zostały już dwie petycje przeciwko budowie pomnika tureckich żołnierzy walczących w Galicji podczas I wojny światowej. Przypomnijmy: pomnik to inicjatywa strony tureckiej, która zaproponowała ustawienie w Krakowie rzeźby żołnierzy tureckich pojących konie w Wiśle.

Tydzień temu na naszych łamach pomysł skrytykował już ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duszpasterz Ormian. A na swoim profilu facebookowym pisze: „Budowa pod Wawelem pomnika żołnierzy tureckich, którzy byli sojusznikami niemieckich zaborców i którzy dopuścili się ludobójstwa na chrześcijanach, jest koszmarną głupotą władz Krakowa. Trzeba stanowczo przeciwko temu protestować”.

Jako pierwsze zrobiło to Ormiańskie Towarzystwo Kulturalne. Wysłało list otwarty do przewodniczącego Rady Miasta, a zarazem wystąpiło z apelem o podpisywanie protestu. Ma już ok. 500 podpisów.

Sikający żółty Lenin, który staną w Nowej Hucie z okazji festiwalu Art Boom w 2014 roku. Prawdziwy pomnik wodza rewolucji zniknął z dzielnicy w 1989 roku. Powrót Lenina oburzył cześć radnych, którzy domagali się usunięcia monumentu. Ten i tak zniknął po festiwalu.

Krakowskie pomniki, które budziły i budzą kontrowersje [ZDJĘCIA]

Do popierania drugiej petycji zachęcają od wczoraj dwa portale zajmujące się tematyką kurdyjską. Autorzy petycji wskazują, że pomnik ma upamiętniać żołnierzy armii, która właśnie w czasie I wojny dokonała ludobójstwa znanego jako rzeź Ormian, z jej rąk zginęło ok. 1,5 mln osób. "Jak mają się czuć obywatele Polscy, członkowie diaspory ormiańskiej przechodząc obok pomnika armii, która odpowiada za wymordowanie ich pobratymców w jednej z najstraszniejszych czystek etnicznych w historii?" - pytają. Jest też poruszony inny wątek. - Współczesna Turcja jest krajem autorytarnego reżimu Recepa Erdogana, z którego inicjatywy rozpoczęła się inwazja na zamieszkany przez Kurdów region Afrin w Północnej Syrii - podkreślają protestujący.

Strona turecka chciała stawiać rzeźbę nad samą Wisłą, a władze miasta takiego rozwiązania nie dopuszczają ze względów przeciwpowodziowych. Ambasadorowi Turcji zaproponowały dwie inne lokalizacje: bulwar Kurlandzki (rejon Galerii Kazimierz) lub teren przy ul. św. Stanisława.

- Nie mamy informacji, czy zaproponowana modyfikacja (bo w związku z inną lokalizacją należałoby zmodyfikować też sam pomnik) została zaakceptowana - mówi rzeczniczka prezydenta Monika Chylaszek.

Na razie żadna koncepcja nie została przedstawiona wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków. Jak on sam komentuje, miałby duże wątpliwości co do stawiania tego pomnika w części bulwarów wiślanych wpisanej do rejestru zabytków - a proponowane lokalizacje są na tym obszarze. - Kompozycja, o której się mówi, grupa jeźdźców, byłaby dla takiej lokalizacji po prostu za wielka - mówi Jan Janczykowski. Uważa, że gdyby szukać miejsca dla tej rzeźby, to jak najdalej od obszaru wpisanego na listę UNESCO, może w rejonie Zwierzyńca.

Trwa też spór o budowę pomnika AK na bulwarach u stóp Wawelu. Do wczoraj każdy mógł wysłać swoją opinię. Do połowy dnia zliczono ich ok. 1200, przeważały negatywne. W zeszłym tygodniu zaś przedstawiciele Komitetu Budowy Pomnika spotkali się z prezydentem.

- Żadne wiążące ustalenia nie zapadły. Prezydent stwierdził, że jeżeli sprawa zakończy się pozytywnie dla lokalizacji pomnika na bulwarach, to dobrym terminem odsłonięcia byłby 1 sierpnia. Ale jednocześnie przypomniał, że do 31 stycznia urząd zbiera opinie mieszkańców - relacjonuje Monika Chylaszek.

30 stycznia prezydent zdecydował o wprowadzeniu procedury dotyczącej zasad wznoszenia pomników. Dokument precyzuje, kto może być wnioskodawcą, jakie warunki musi spełniać wniosek. M.in. należy wskazać źródła finansowania, a jeśli brak projektu - ma on być wyłaniany w konkursie.

Radna Małgorzata Jantos zwraca uwagę, że już w 2009 r. proponowała uchwałę w tej sprawie, jednak nie została ona przyjęta. - Teraz jestem zaskoczona, że pojawiła się procedura, nie spytano nas o zdanie - mówi. Radna chciała, by pomniki w 85 proc. finansowali z zebranych pieniędzy inicjatorzy ich stawiania, a miasto dokładało tylko 15 proc. Proponowała, by za każdej kadencji Rady Miasta wznosić maksymalnie 4 pomniki. Postulowała też obowiązkowy konkurs na projekt każdego z nich. Jak stwierdza, jeśli nie określono tego jasno w dokumencie, będzie o to wnosić.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski