W Dębnie bawiło kilkanaście tysięcy widzów
Tak jak zapowiadali organizatorzy, tegoroczna edycja Turnieju Rycerskiego "O złoty warkocz Tarłówny" przyćmiła swoim rozmachem i bogactwem oferty wszystkie poprzednie. Bez wątpienia dodatkowym atutem była, po kilku dniach dotkliwych chłodów, niezwykle sprzyjająca aura.
Przed widownią zaprezentowali się zbrojni z Bractwa Rycerskiego Ziemi Lubelskiej, Woje Peruna z Tarnowa, z Chorągwi Rycerskiej Ziemi Tarnowskiej, rycerze z Nowe Dęby. Chorągiew Rycerska z Sandomierza oraz węgierskie bractwo z Wyszegradu. Obok pokazów walk były także tańce dworskie, bowiem przy każdym niemal bractwie istnieje zespół tańca dawnego. Walki - oprócz tego, że były niezwykle teatralne i często zabawne - zawierały także element dydaktyczny skierowany głównie do młodszej części widowni. Rycerze prezentowali ubiory, począwszy od czasów najdawniejszych na osiemnastym wieku skończywszy, broń i jej działanie oraz tajniki konstrukcji. Opowiadali o zwyczajach i obyczajach, wszystko za pomocą krótkich teatralnych scenek. Publiczność - niezależnie od wieku - z zapartym tchem słuchała i podziwiała. Kończący turniej pokaz walk był największą bodaj atrakcją imprezy. Na tle palącej się wioski, specjalnie na tę okoliczność przygotowanej, bój stoczyli rycerze ze wszystkich bractw. Szczęk oręża i wystrzały z dział armatnich słychać było w promieniu kilku kilometrów. Oklaskom i podziwom zgromadzonej publiczności nie było końca.
Nieopodal sceny rycerze walczyli o główne trofeum turnieju - złoty warkocz Tarłówny, którą ojciec przed wiekami zamurował w zamkowej wieży. W strzelaniu z łuku najlepszy okazał się rycerz z Węgier - Silan. Z rąk dyrektora Muzeum Okręgowego w Tarnowie Adama Bartosza otrzymał złoty warkocz przez najlepszych tarnowskich złotników wykonany.
W przerwach między pokazami rycerskimi na scenę wchodził zespół "Biesiada Okpiświatów", przy którego muzyce chętnie pląsano i bawiono się. Grający na lutni Andrew Nixon zorganizował lekcję tańca flamandzkiego dla dzieci, w zabawie wzięła udział ponad setka maluchów, które dzielnie uczestniczyły w tym przezabawnym przedsięwzięciu. Naukę tańca dworskiego zorganizowano także dla dorosłych.
Swoje gościnne podwoje otworzył także dębiński zamek, przez komnaty przewinęły się tysiące zwiedzających. W sali koncertowej prezentował się chór węgierski "Szazhalombatta" oraz zespół muzyki dawnej "Tomko Trio". Na zamkowym dziedzińcu, na niewielkiej scenie z przedstawieniami o tematyce dworskiej występowali aktorzy z tarnowskiego teatru.
Kiedy zapadł już zmrok, odbył się pokaz sztucznych ogni.
Zaledwie ucichły wystrzały z dział armatnich, dyrektor Potępa już zaczął się zastanawiać nad przyszłorocznym turniejem. - Każdego roku, wspólnie z dyrekcją Muzeum Okręgowego w Tarnowie, które jest współorganizatorem imprezy, obmyślamy sposoby przyciągnięcia jak największej liczby widzów i oczywiście sponsorów. Bez nich realizacja takiego przedsięwzięcia w ogóle nie byłaby możliwa. W przyszłym roku na pewno będzie jeszcze więcej atrakcji. Zapraszam już teraz.
Sponsorami imprezy byli: Browar Okocim SA, Bank BPH, Bank Pekao SA, Paleta Trans Drew s.c. z Porąbki Uszewskiej, Zakład Przetwórstwa Drewna "Kora" i firma ABM Solid SA. Patronat sprawowali: marszałek województwa małopolskiego i starosta brzeski, a "Dziennik Polski" był wyłącznym patronem medialnym.
(ZS, fot. Topol, J)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?