Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turyści nagminnie obrywają liście krzaków konopi w muzealnym ogródku zielnym pod Lipowcem

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Fot. Magdalena Balicka
Kontrowersje/Wygiełzów. Ogródek zielny u podnóży zamku Lipowiec w Wygiełzowie (pow. chrzanowski) prowadzą pracownicy Muzeum Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego.

Ogródek zielny u podnóży zamku Lipowiec w Wygiełzowie (pow. chrzanowski) prowadzą pracownicy Muzeum Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego. Pomiędzy tymiankiem, lubczykiem i koprem uprawiają również wysokie na półtora metra krzaki konopi. Krzewy budzą ogromne zainteresowanie odwiedzających skansen. - To jednak nie narkotyczne konopie indyjskie, lecz odmiana polska. Ludzie próbują ukradkiem zrywać liście, rozcierają je w palcach, wąchają. Wielu obrywa je „hurtowo”, pakując do kieszeni - opisuje Marek Grabski, dyrektor muzeum.

Muzealnicy uprawiają konopie w swoim zielniku w celach edukacyjnych. Siewna odmiana tej rośliny, która nie nadaje się do produkcji marihuany, znana jest od wieków. W przeszłości rosły one także na polach pod zamkiem w Lipowcu. Wykorzystywane były m.in. jako pokarm dla ptaków. Ich włókna służyły do produkcji wytrzymałych materiałów, a olej stosowano w przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski