Ogródek zielny u podnóży zamku Lipowiec w Wygiełzowie (pow. chrzanowski) prowadzą pracownicy Muzeum Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego. Pomiędzy tymiankiem, lubczykiem i koprem uprawiają również wysokie na półtora metra krzaki konopi. Krzewy budzą ogromne zainteresowanie odwiedzających skansen. - To jednak nie narkotyczne konopie indyjskie, lecz odmiana polska. Ludzie próbują ukradkiem zrywać liście, rozcierają je w palcach, wąchają. Wielu obrywa je „hurtowo”, pakując do kieszeni - opisuje Marek Grabski, dyrektor muzeum.
Muzealnicy uprawiają konopie w swoim zielniku w celach edukacyjnych. Siewna odmiana tej rośliny, która nie nadaje się do produkcji marihuany, znana jest od wieków. W przeszłości rosły one także na polach pod zamkiem w Lipowcu. Wykorzystywane były m.in. jako pokarm dla ptaków. Ich włókna służyły do produkcji wytrzymałych materiałów, a olej stosowano w przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?