Czy w Zakopanem jest zbyt dużo samochodów? Na odpowiedź długo czekać nie trzeba, wystarczy spojrzeć na zakorkowane ulice. A ma być jeszcze gorzej, bo jeżeli na Alejach 3 Maja powstanie wielopoziomowy parking, zmotoryzowani turyści zrobią wszystko, by do niego dotrzeć.
Nie podoba się to miejscowym przewoźnikom. - Jeszcze nie ma sezonu, a parkingi w Zakopanem już są zapełnione. Szkoda mówić, co będzie w lecie. Już dawno powinny powstać parkingi zaporowe, aby odciążyć miasto. Ale na rozmowach się kończy, a mieszkańcy Zakopanego stoją w wiecznych korkach. Pomysł z budową parkingu wielopoziomowego jest po prostu głupi - mówi pan Jerzy, na co dzień pracujący jako przewoźnik.
Problem zauważył też Andrzej Pajor, jeden z radnych powiatowych. Jednak według niego budowa nowych parkingów nie jest konieczna. - Ideę budowy parkingów zaporowych, a takie koncepcje znajdują się w strategii rozwoju powiatu, trzeba odłożyć między bajki - twierdzi Pajor. - Nie tędy droga. Po co wydawać miliony złotych, skoro już istnieją parkingi? Znajdują się na przykład przy wyciągach, nie tylko w Zakopanem, ale w Jurgowie, Witowie, Białce Tatrzańskiej. Tam musimy zaprosić ludzi. Ale turyści coś w zamian muszą dostać, jakąś atrakcyjną ofertę. Stąd pomysł, by stworzyć połączenia komunikacji publicznej między tymi parkingami.
Jak zauważa radny Pajor, turyści zamiast tracić czas w korkach, chętnie wybiorą opcje dojazdu na przykład do Witowa, gdzie zostawią samochód, a następnie środkami komunikacji będą przemieszczać się po Podhalu. - Trzeba wykorzystać to, co już mamy. Zwłaszcza, że z organizacją takich linii busów, łączących na przykład Witów z Bukowiną Tatrzańską, nie będzie problemów, bo zależy to od powiatu - mówi.
Bez entuzjazmu do pomysłu radnego podchodzi Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. - To stary pomysł, nic w tym nowego, zwłaszcza, że parkingi przy wyciągach latem już doskonale funkcjonują, na przykład ten pod Szymoszkową. Turyści chcą przyjechać do Zakopanego, dlatego budowa parkingu wielopoziomowego jest konieczna - zauważa.
Mimo to twierdzi, że nie widzi problemu w stworzeniu dodatkowych połączeń między gminami. W praktyce wygląda to nieco inaczej. Przewoźnicy w stworzeniu nowych linii komunikacyjnych widzą korzyści, jednak - jak zaznaczają - nie jest to takie proste. - Owszem, kursy na trasie Witów - Bukowina Tatrzańska byłyby opłacalne. Jednak kiedy staraliśmy się na utworzenia połączenia z Kuźnic do Białki Tatrzańskiej, pozwolenie nie zostało wydane - mówi Jakub Karpiński ze Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Zakopanem.
Dlatego Andrzej Pajor chce na temat powstania dodatkowych linii w przyszłym roku rozmawiać zarówno ze starostą, jak i przewoźnikami.
Łukasz Razowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?