Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tusk i Sikorski nadal w grze o unijne posady

Włodzimierz Knap
Polityka. – Lepiej dłużej pracować nad uzyskaniem kompromisu niż podjąć pochopne decyzje personalne, które będą później kontestowane przez sporą część państw unijnych i nie przyniosą Unii pożytku – podkreśla Ryszarda Formuszewicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Ta ocena eksperta z PISM dotyczy też zakończonego wczoraj spotkania przywódców Unii Europejskiej. Mieli oni wybrać szefa unijnej dyplomacji oraz uzgodnić wąski krąg kandydatów na szefa Rady Europejskiej. Nie udało się. Przywódcy ponownie spotkają się 30 sierpnia.

Wszystko wskazuje na to, że z punktu widzenia interesów Polski z fiaska szczytu powinniśmy być zadowoleni. Dlaczego, skoro głośno jest o tym, że swego rodzaju unijnym prezydentem (szefem Rady Europejskiej) może zostać Donald Tusk, a szefem unijnego MSZ Radosław Sikorski?

Dlatego, że głównym kandydatem do zostania unijnym szefem dyplomacji była włoska minister spraw zagranicznych 41-letnia Federica Mogherini. – Ta kandydatura jest dla Polski nie do przyjęcia z uwagi na mocną prorosyjskość pani minister – twierdzi Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PO, znawca polityki międzynarodowej.

Przypomnijmy, że Mogherini to komunistka, zafascynowana islamem. We włoskiej partii komunistycznej, przemianowanej na demokratyczną, odpowiadała za rejon Bliskiego Wschodu. Uważa Hamas za organizację narodowowyzwoleńczą, choć UE nadała jej status instytucji terrorystycznej, zdecydowanie opowiada się za budową gazociągu South Stream, nieprzychylna jest Ukrainie, przyjazna zaś Rosji; niedawno okazywała na Kremlu, jaki jest jej stosunek do prezydenta Putina.

Przeciwko Mogherini jest nie tylko Polska, ale też 10 innych państw, m.in. republiki nadbałtyckie oraz Francja.

– Warto jednak pamiętać, że Rosja ma w Unii nie tylko przeciwników, ale także liczne grono zwolenników – mówi dr Mirosław Natanek z Instytutu Europeistyki UJ.

Poza Sikorskim wśród kandydatów na szefa unijnej dyplomacji wymieniana jest m.in. komisarz ds. współpracy międzynarodowej Bułgarka Kristalina Georgiewa, a na objęcie funkcji szefa Rady Europejskiej szanse ma duńska premier z obozu socjalistów Helle Thorning-Schmidt.

Tusk nie wykluczył ubiegania się o posady w UE, w tym szefa Rady Europejskiej, ale podkreślił, że priorytetem dla niego są sprawy wewnątrzkrajowe. Premier przyznał jednocześnie, że Radosław Sikorski pozostaje bardzo ważnym kandydatem. Nie wykluczył jednak, że niekoniecznie chodzi o zajęcie przez Sikorskiego fotela unijnego ministra dyplomacji. W grę wchodzą także, jak twierdzi, „inne teki”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski