Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TV

MISI
Transmisję z 82. gali wręczenia Oscarów 2010 jako jedyna polska stacja telewizyjna przeprowadzi w tym roku Canal+. Relacja startuje w nocy z 7 na 8 marca o godz. 1.45, a poprzedzi ją półgodzinna wizyta reporterów, witających gości na czerwonym dywanie przed Kodak Theatre.

Oscarowa noc

Tymczasem w warszawskim studiu Aktualności Filmowych wydarzenia z Los Angeles będzie śledziła Agnieszka Egeman oraz jej goście: tłumacz, redaktor i teoretyk kultury Kuba Mikurda i krytyk filmowy Michał Oleszczyk. Podczas relacji z czerwonego dywanu oraz w trakcie kilkunastu krótkich spotkaniach w czasie nadawania reklam w USA będą oni na gorąco komentowali to, co wydarzy się na Hollywood Boulevard.

Wcześniej, o godz. 23.20 stacja przypomni film Kathryn Bigelow "The Hurt Locker. W pułapce wojny" - jeden z głównych faworytów tegorocznej uroczystości. Skromna jak na hollywoodzkie warunki produkcja otrzymała w tym roku aż dziewięć nominacji do nagrody Akademii, konkurując z "Avatarem" Jamesa Camerona: najdroższym dotychczas projektem amerykańskiej kinematografii.

W weekend poprzedzający oscarową galę Canal+ pokaże także premierowo dwa znakomite filmy, nagrodzone statuetkami w zeszłym roku. W piątek będzie to doskonały dokument "Człowiek na linie" Jamesa Marsha (Oscar w kategorii najlepszy dokument), a w sobotę - "Slumdog. Milioner z ulicy" Danny'ego Boyle'a, zdobywca ośmiu nagród Akademii.

Widzów, którzy nie planują śledzenia uroczystości przyznania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej na żywo w nocy z niedzieli na poniedziałek, Canal+ zaprasza na skróconą, półtoragodzinną relację z imprezy we wtorek o godz. 21.

(MISI)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski