Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twarda "Ptyś"

jot
Koszykarki Wisły Cristal dziś o godz 18 i jutro o godz. 17 grają w Gdyni kolejne mecze finałowe o mistrzostwo Polski. Na razie stan rywalizacji brzmi 1-1. Walka trwa do 4 zwycięstw. W Gdyni krakowianki wygrały pierwszy mecz 85-74, natomiast przegrały u siebie 70-75.

Koszykarki Wisły do Gdyni na dwumecz

- Czy drużyna znajduje się może w stanie przygnębienia po ostatnim meczu? - pytam trenera Wisły Cristal Andrzeja Nowakowskiego.
- Na pewno nie. Szybko otrząsnęliśmy się z tej przegranej. To jest sport, porażki są w niego wkalkulowane. Najważniejsze, że chcemy walczyć. Jedziemy do Gdyni z wiarą w sukces.
- Analizowaliście dokładnie przegrany mecz na wideo. Czy teraz może Pan podać główną przyczynę porażki?
- Tak. Były to błędy w obronie, zdarzały się cały mecz, ale głównie w końcówce.
- Od środy do dziś trwały treningi?
- Były one zróżnicowane. Te koszykarki, które nie grały, miały zwiększoną porcję cwiczeń. Nie tylko jednak myślimy o finałach MP. Pojechałem w środę na Słowację, wybrać miejsce na letnie zgrupowanie wiślaczek. To chyba będzie Rużomberok.
- Zabrał Pan do Gdyni cały zespół?
- Wyjechały wszystkie koszykarki, w tym nie grająca ostatnio Małgosia Owca. Leczyła kontuzję, potem ćwiczyła indywidualnie i już włączyła się do zajęć całej drużyny. Natomiast ostatnio nie trenowała Krysia Szymańska-Lara. Stłukła boleśnie biodro, nie mogła nawet chodzić. Niemniej w sobotę powinna już być sprawna.
- Jak nastąpił ten bolesny uraz?
- Zderzyła się w meczu z "Ptysiem", czyli mierzącą ponad 2 metry wzrostu Małgorzatą Dydek, takie starcie musiała odczuć.
- Ale zagra?!
- Nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Do dnia meczu ból powinien ustąpić.
- Tym razem czeka Was dwumecz, a nie pojedyncze spotkanie. Do tej pory w finałach korzystał Pan tylko z siedmiu zawodniczek. Inaczej będą teraz rozłożone siły?
- Do tej siódemki dojdzie wspomniana Owca, mogę liczyć na Tomporek, ławka się nam wydłuża. Będziemy walczyć. Po wygranej w Krakowie Fota ma pewną psychiczną przewagę nad nami. Wisła w Krakowie była poddana zwiększonej presji. Teraz jej nie ma. Grając spokojnie, możemy znów sprawić niespodziankę.
Rozmawiał: (jot)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski