- To miejsce dla osób samotnych lub z dziećmi, które musiały opuścić swój dom i nie mają się gdzie schronić - wyjaśnia Monika Doroszkiewicz, szefowa fundacji Głos Serca. - Nie będzie to jednak zwykła przechowalnia - zastrzega.
Autor: Anna Agaciak
Poza dachem nad głową ośrodek ma oferować również indywidualne wsparcie psychologiczne, prawne, mediacyjne i terapeutyczne. - Chodzi nam o to, aby trafiające do nas osoby - a nie wykluczamy przyjmowania także mężczyzn dotkniętych przemocą - chciały zmienić jakość swojego życia i naprawiły relacje w rodzinie - dodaje Ewa Wiśniewska-Sobel z Kancelarii Mediacyjnej Ewa W. Sobel, która współpracuje z ośrodkiem.
Podopieczni
Inicjatorki powstania ośrodka zaznaczają, że jest to miejsce, które ma pomagać osobom dotkniętym przemocą fizyczną, psychiczną, ekonomiczną czy seksualną, a nawet ofiarom stalkingu czyli uporczywego nękania np. za pomocą wiadomości SMS. Muszą być to jednak osoby gotowe na zmiany. Przed przyjęciem do ośrodka porozmawiają z terapeutami i psychologami. Jeśli zobowiążą się do pracy nad sobą, otrzymają pomoc. Wtedy fundacja z terapeutami opracuje dla każdego podopiecznego indywidualną strategię wychodzenia z kryzysu. Ten proces może trwać nawet kilka miesięcy. Fundacja liczy, że postawione na nogi kobiety będą chciały w przyszłości wspierać ośrodek i jego podopiecznych.
- Nie jest naszym zamiarem przejmowanie na siebie problemów podopiecznych, ale chcemy wielopłaszczyznowo wspierać je w osiągnięciu założonego celu - dodaje Ewa Wiśniewska-Sobel.
Fundacja zamierza informować o swojej działalności przez media społecznościowe, prasę i telewizję. - Już w przyszłym tygodniu zamieszka u nas pierwsza podopieczna. Została wyrzucona z domu z 6-letnim synem przez matkę alkoholiczkę. My postaramy się jej pomóc, choć ośrodek nie jest jeszcze całkiem gotowy. Otwarcie planujemy w październiku - opowiada pani Monika.
Ośrodek mają wspomagać przedsiębiorcze kobiety związane z Ambasadą Współpracy, utworzoną przez fundację. Będą to m.in. wizażystki, fryzjerki, psychoterapeutki czy trenerki.
Tu kiedyś był bank
Fundacja aktualnie kończy remont ośrodka w bloku w Nowej Hucie. Wcześniej działał tu bank. Teraz powstają pokoje mieszkalne, kuchnie, jadalnie, łazienki, pralnie oraz sale i gabinety terapeutyczne.
- Chcemy stworzyć tu namiastkę domu, dlatego potrzebujemy pomocy w wyposażeniu pokoi, które będą takim osobom służyć do czasu, aż staną na własnych nogach - pokazuje nam placówkę Monika Doroszkiewicz.
Fundacja sama szuka mebli do wyposażenia ośrodka. Potrzebuje: łóżek, szaf, komód, pościeli, lamp. Jeśli możecie je państwo przekazać wystarczy zatelefonować pod numer 797 -371-656.
Można wesprzeć finansowo stworzenie ośrodka, dokonując wpłaty na konto Fundacji Głos Serca: PKO Bank Polski S.A. nr: 56 1020 2906 0000 1102 0332 3516 z dopiskiem darowizna na Ośrodek Wsparcia dla Kobiet.
Smutne statystyki
Z badań opinii publicznej prowadzonych w 2014 na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej r. wynika, że w ostatnich latach wzrosła liczba ujawnianych przypadków przemocy w rodzinie. Jest to widoczne we wzroście liczby zakładanych Niebieskich Kart. Zostały one w Polsce wprowadzone w 1998 roku. Są tworzone przez policję, gdy istnieje podejrzenie zaistnienia przemocy w rodzinie. W 2012 r. wypełniono blisko 64 tys. kart, a dwa lata później już ponad 99 tys. Najskuteczniejszym sposobem przerwania przemocy jest odizolowanie sprawcy od osoby, którą krzywdzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?