Eksperci prawa twierdzą, że wystarczy obejrzeć legendarny amerykański dramat sądowy „Dwunastu gniewnych ludzi”, żeby przekonać się, jak bardzo niebezpieczne może stać się wymierzanie sprawiedliwości przez społeczeństwo.
- Niewinny człowiek uniknął kary śmierci tylko dlatego, że szczęśliwie było tam jedna „przytomna” osoba. Tymczasem w naszych realiach przeciętny sędzia szybko doszedłby do wniosku, że oskarżony nie zabił - mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes stowarzyszenia sędziów polskich „Iustitia”.
Prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego zwraca uwagę na scenę, w której jeden z przysięgłych pogania resztę, bo... spieszy się na film.
- Osoby, które nie są zawodowymi prawnikami kierują się chwilowymi emocjami, a te często prowadzą na manowce - twierdzi prof. Zoll.
Chodzi o pomysł wiceministra Patryka Jakiego, który chciałby wprowadzić do sądów ławy przysięgłych. Zwykli obywatele mieliby decydować o winie oskarżonych. To nowy pomysł wpisujący się w przygotowywaną przez rząd reformę sądownictwa. Zdaniem Jakiego, sądy traktują ludzi „przedmiotowo, a nawet skandalicznie”. Stąd potrzeba wprowadzenia ludzkiego oblicza Temidy.
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości ostrzega, że wprowadzenie amerykańskiego modelu wywróciłoby europejski system sądownictwa do góry nogami. - W całej Europie nigdzie poza Wielką Brytanią nie ma ławy przysięgłych. Wynika to z wieloletniej tradycji orzekania, według której to sędzia decyduje o karze - zapewnia Zbigniew Ćwiąkalski. Były szef resortu sprawiedliwości zwraca uwagę na niekonsekwencję w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości. - Nowy rząd likwiduje wprowadzoną w lipcu ubiegłego roku tzw. kontradyktoryjność, czyli amerykański sposób prowadzenia rozpraw. A teraz wiceminister chce wprowadzić amerykańską ławę przysięgłych. Gdzie tu logika? - pyta Ćwiąkalski.
Sędzia Maciej Strączyński przypomina, że w amerykańskich sądach pomyłki nie są rzadkością. - Było nawet takie powiedzenie, że ławy przysięgłych skazywały na śmierć wielu mężczyzn oskarżonych o zabójstwa żon. Nie dlatego, że im udowodniono zbrodnię, ale dlatego, iż udowodniono im jedynie wcześniejsze zdradzanie żon. To jest zaprzeczenie rzetelnego procesu - twierdzi.
Eksperci przypominają, że w polskim systemie sądownictwa od lat istnieje funkcja ławników. - Decydują oni wspólnie z sędziami, co pozwala uniknąć wielu błędów wynikających z nieznajomości prawa. W przypadku ławy przysięgłych, to laicy decydują o winie oskarżonego bez konsultacji z sędzią. Los człowieka jest w rękach ludzi, którzy kierują się doświadczeniem życiowym, a nie wiedzą prawniczą. To niebezpieczne - twierdzi sędzia Strączyński.
W odpowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości na pytanie, jak Zbigniew Ziobro patrzy na pomysł wiceministra, usłyszeliśmy, że jest to... osobista opinia Patryka Jakiego. - Wypowiedzi tej nie należy traktować jako oficjalnego stanowiska MS - twierdzi Sebastian Kaleta, rzecznik resortu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?