Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień w krakowskiej polityce. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Jarosław Gowin, minister z Krakowa, znowu znalazł się na ustach całej Polski. Tym razem dzięki kuriozalnej wypowiedzi o tym, że przy jego ministerialnej pensji (jak wyliczyli dziennikarze - 12 tys. zł na rękę miesięcznie) czasem nie wystarczało mu do pierwszego.

Przeprosiny za tą wypowiedź nie pomogły – internauci masowo produkują memy i żartują sobie z wicepremiera, a jego wpadka aspiruje do zwycięstwa w tegorocznym rankingu skandalicznych zachowań polskich polityków, choć przecież do końca roku mamy jeszcze bardzo daleko.

Może i żale Jarosława Gowina nie byłyby czymś wyjątkowym (przecież wielu rodzinom nie starcza do pierwszego, nie tylko czasem), gdyby nie to, że wicepremier próbował w ten sposób bronić nagród dla członków rządu premier Beaty Szydło. Dostali po kilkadziesiąt tysięcy złotych, niektórzy nawet ponad 70 tysięcy, a do tego szefowa rządu sama sobie przyznała nagrodę w wysokości 65 tys. złotych. I w tym nie byłoby może nic dziwnego, gdyby zapomnieć, że będąc w opozycji Beata Szydło krytykowała koalicję PO-PSL za wysokie nagrody. Gdy zmieniła ławy opozycji na rządowe gabinety, rozdała ministrom dużo więcej pieniędzy niż jej poprzednik, choć rozpoczynając rządy mówiła o umiarze i pokorze. W decyzji o nagrodach dla ministrów i samej siebie nie było ani jednego, ani drugiego.

Tak samo jak we wniosku wojewody małopolskiego Piotra Ćwika, który zwrócił się do władz Krakowa o przyznanie 57 wjazdówek do strefy B, choć w Urzędzie Wojewódzkim są „tylko” 22 służbowe samochody. A do tego urzędnicy tego samego wojewody stwierdzili, że wydawanie wjazdówek do strefy B jest… nielegalne.

Żeby nie było wątpliwości – dziwne, kontrowersyjne (jak kto woli – skandaliczne) zachowania władzy to nie tylko domena PiS. Właśnie okazało się, że krakowski radny PO Andrzej Hawranek został członkiem Rady Nadzorczej spółki Koleje Małopolskie, której prezesem jest krakowski radny PO Grzegorz Stawowy. Obaj pełnią swoje zawodowe funkcje dzięki koalicji PO-PSL, która rządzi w Małopolsce i której podlegają Koleje Małopolskie. Nawet gdyby radny Hawranek kierował wcześniej największymi kolejami w Europie, to wsadzania go do rady nadzorczej na mocy politycznych uwarunkowań to nie tylko brak umiaru i pokory.

Polityka to dziedzina, w której najczęściej potwierdza się zasada, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Kolejny przykład z tego tygodnia to negatywna odpowiedź wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego na apel sejmowej opozycji o pakiet demokratyczny. Gdy PiS było w opozycji zapowiadało takie pakiet, dzięki któremu opozycja zyska większe możliwości, przynajmniej w debacie publicznej. Teraz poseł Terlecki mówi, że pakiet demokratyczny był obiecywany, gdy „funkcjonował jeszcze normalny Sejm”. I co do tego, że dziś Sejm jest nienormalny jest pełna zgoda, ale od miejsca siedzenia zależy to, czy po stronie władzy, czy opozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski