Tydzień w Krakowskiej Polityce. Twój głos jest naprawdę ważny

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
W Krakowie będziemy wybierać jutro 14 posłów i 2 senatorów. Ich nazwiska można wskazywać na kartach do głosowania w godz. 7-21.

W niedzielę odbędą się wybory parlamentarne. To my decydujemy, kto będzie rządzić w kraju przez następne cztery lata. Dlatego warto jutro pójść do urn i zagłosować. Nieobecni na wyborach nie mają głosu. Nie tylko w tym dosłownym słowa znaczeniu - ktoś, kto nie uczestniczy w wyborach, nie ma prawa potem krytykować polityków za ich błędy. I narzekać, że coś jest nie tak.

Jak i gdzie głosować

Zdecydowana większość z nas może głosować w tych samych lokalach co podczas majowych eurowyborów.

Jeśli ktoś nie jest pewny, gdzie powinien pójść w niedzielę, może to sprawdzić na obwieszczeniach z wykazami i adresami wszystkich komisji. Można też skorzystać ze specjalnej wyszukiwarki na stronie pkw.gov.pl - po wpisaniu miasta i adresu zamieszkania wyskoczy nam adres komisji, w której powinniśmy głosować. Adresy wszystkich komisji w Krakowie można znaleźć na naszej stronie dziennikpolski24.pl, a także na krakow.pl.

Idąc głosować trzeba zabrać ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem. Najlepiej by był to dowód osobisty, po jego okazaniu otrzymamy dwie karty do głosowania - jedną w wyborach do Sejmu, drugą w wyborach do Senatu.

Aby nasz głos był ważny, na każdej z kart możemy postawić tylko jeden znak „x” - dwie przecinające się linie w kratce przy nazwisku wybranego przez nas kandydata. Warto więc dobrze zastanowić się, spokojnie poszukać na karcie osoby, na którą chcemy oddać głos i staranie postawić krzyżyk.

Cisza wyborcza

W sobotę i w niedzielę do zakończenia głosowania obowiązuje cisza wyborcza.

Przepisy o ciszy trochę odstają od obecnej rzeczywistości, która przenika do wirtualnej sieci. To, co umieszczono w internecie do północy z piątku na sobotę, zostaje tam i można to sobie do woli oglądać.

Ale teoretycznie wyjęcie z własnej skrzynki pocztowej ulotek włożonych tam w nocy i zostawienie ich na wierzchu może być potraktowane jako prowadzenie agitacji, zaś wyrzucenie ich do kosza - za niszczenie materiałów w wyborczych podczas ciszy wyborczej.

Oczywiście warto w tym zachować umiar i rozsądek. I to zarówno widząc podobne sytuacje, jak i będąc ich uczestnikami. Przesada może doprowadzić do tego, że jako naruszenie ciszy potraktujemy rozmowę z najbliższymi o głosowaniu, zwłaszcza jeśli chcemy głosować na kogoś innego niż współmałżonek, rodzic czy dzieci.

Na szczęście namawianie do samego głosowania, bez wskazywania na kogo, na pewno nie łamie przepisów o ciszy. Sama Państwowa Komisja Wyborcza dwa razy w niedzielę poda informację o frekwencji przy urnach i porówna ją z podobnymi danymi z poprzednich wyborów.

Namawianie do udziału w wyborach ma sens. Nie warto rezygnować z prawa do wskazania tych, którzy mają nami rządzić. A o tym mogą decydować nawet pojedyncze głosy. W niedzielę idź więc na wybory!

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie