Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień w Krakowskiej Polityce. Wierzymy, że możemy wygrać ze smogiem

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Zakaz palenia węgla jeszcze kilka la temu budził ogromne kontrowersje. Dziś większość mieszkańców nie kwestionuje tego rozwiązania.

Węgiel w odwrocie. Uchwała antysmogowa wprowadzająca całkowity zakaz palenia węglem w Krakowie nabrała ostatecznej mocy, bo nie została uchylona przez Naczelny Sąd Administracyjny. Władze Skawiny chcą zakazać montowania pieców węglowych w nowo powstających budynkach, rośnie parcie na wprowadzenie zakazu palenia węglem także w gminach wokół stolicy Małopolski. Urząd Marszałkowski chce ułatwić mieszkańcom zgłaszanie przypadków łamania przepisów antysmogowych, a urzędników i strażników uczy, jak skutecznie kontrolować, czym Małopolanie palą w piecach.

Jeszcze kilka lat temu trudno sobie było to wszystko wyobrazić. Przecież pierwsza uchwała wprowadzająca pod Wawelem zakaz dla węgla została uchylona przez sąd. Potem nie było pewności czy prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę, dzięki której można było podjąć drugą uchwałę anstymogową dla Krakowa. Węgla bronili politycy PiS, więc gdy doszli do władzy w Małopolsce, mogło wydawać się, że antysmogowy kierunek zostanie zmieniony, albo przynajmniej podążanie w stronę ekologicznych źródeł ogrzewania zostanie znacznie spowolnione. Także rząd PiS na początku raczej opornie podchodził do wprowadzania przepisów, dzięki którym znikają kopciuchy i węgiel najgorszej jakości.

Ale dzisiaj nie ma już odwrotu od tak obranej drogi. Od 1 września w Krakowie będzie obowiązywał całkowity zakaz palenia węglem, także drewnem. Za złamanie tego zakazu będzie grozić grzywna w wysokości 5 tys. złotych. Wprawdzie pojawiają się niepokojące sygnały, że do tego czasu nie znikną wszystkie kotły na węgiel, ale nawet jeśli tak się stanie, to pozostanie ich już niewiele i znikną szybko, bo wymuszą to mieszkańcy, którym kopcący komin będzie przeszkadzał.

Nie doszlibyśmy do obecnego momentu, gdyby nie zmiana mentalności wszystkich krakowian. Początkowo zakaz palenia węglem budził kontrowersje i wątpliwości - nawet wśród zwolenników radykalnych działań na rzecz poprawy jakości powietrza. Ale wraz z upływem czasu rosła grupa tych, którzy uznali, że nie ma innego wyjścia i wierzących, że walka ze smogiem będzie skuteczna. I gdy teraz sprzedawcy węgla publikują raport, który pokazuje, że ubóstwo energetyczne jest przyczyną śmierci tysięcy Polaków, mało kto traktuje go poważnie.

Pewnie takich zmian mentalnych będzie w najbliższym czasie dużo więcej. Jedna z nich to podejście do ruchu samochodowego w mieście. Dziś większość nie wyobraża sobie kolejnych ograniczeń wjazdu czy parkowania. Na starych zdjęciach można zobaczyć, że kiedyś samochody bez ograniczeń wjeżdżały na Rynek Główny. Za jakiś czas taki obszar bez aut będzie o wiele większy, choć teraz trudno to nam sobie wyobrazić. Tak samo jak dla wielu krakowian zima bez węgla i palenia w kominku była nie tak dawno czymś niewyobrażalnym.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski