Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień w Krakowskiej Polityce. Wszystko wiadomo? I tak warto głosować

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Każdy, kto 26 maja zostanie w domu i nie weźmie udziału w eurowyborach, rezygnuje z decydowania o przyszłości. O własnej przyszłości.

W przyszłą niedzielę pójdziemy do urn wyborczych i będziemy wybierać europosłów. Dla większości obserwatorów i komentatorów to najbardziej przewidywalne głosowanie. Z dużym prawdopodobieństwem można wskazać osoby, które będą nas reprezentować w Brukseli.

Wśród kandydatów PiS pewniakami do objęcia mandatu są Beata Szydło i Patryk Jaki, duże szanse mają Ryszard Legutko, Arkadiusz Mularczyk i Dominik Tarczyński, choć z tej trójki na pewno jeden kandydat będzie musiał pogodzić się z porażką. Z listy Koalicji Europejskiej na pewno do europarlamentu po raz trzeci dostanie się Róża Thun.

Drugi mandat przypadnie z dużym prawdopodobieństwem Adamowi Jarubasowi. O tym, czy europosłem zostanie Maciej Gdula (Wiosna Roberta Biedronia) i Konrad Berkowicz (Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy) zdecyduje wynik ich komitetów w skali kraju. Każde inne nazwisko, spoza już tu wymienionych, który pojawi się w wykazie wybranych na europosłów z naszego okręgu, będzie niespodzianką, a nawet sensacją.

Czy to oznacza, że na wybory za tydzień nie ma się co wybierać? Wręcz przeciwnie! Właśnie dlatego, że teoretycznie wszystko jest przewidywalne, warto pójść głosować. Może nawet wybrać sobie jakiegoś innego kandydata, by pokazać politycznym liderom, że to nie miejsce na liście zawdzięczane władzom partii, decyduje o tym, czy ktoś dostanie nasz głos.

Na każdej liście i tej partii rządzące, i tej zjednoczonej opozycji, i tej przeciwników Unii Europejskie, i tej lewicowej, są osoby, które warto poprzeć. Nie dlatego, że się jej należy, nie dlatego, że kandyduje, by do Brukseli dostało się mniej tych, którym się należy, nie dlatego, że kwestionuje unijne zasady i krytykuje Kościół.

Na tych listach są osoby, które mają za sobą ciekawy bagaż życia, doświadczenie, potrafią myśleć samodzielnie, a nie stać w chórze, który ciągle śpiewa tę samą melodię.

A kto to taki? Podawanie nazwisk byłoby agitacją wyborczą. Każdy może sam sobie ich poszukać. Wiem, że to trudne, że brakuje na to czasu, ale wbrew pozorom głosowanie za tydzień jest bardzo ważne.

Ono zdecyduje, czy w Parlamencie Europejskim będzie więcej euroentuzjastów czy eurosceptyków, a może nawet euronegatorów. Jak ktoś uważa, że Unia Europejska jest ważna, potrzebna i nie da się bez niej żyć, niech szuka takich kandydatów, którzy tak twierdzą. Przeciwnicy unijnej wspólnoty powinni znaleźć sobie kandydatów, którzy wyrażają ich poglądy i przybliżają polexit.

Każdy, kto 26 maja zostanie w domu, pojedzie wypoczywać za miasto i nie wróci odpowiednio wcześnie, by zagłosować, rezygnuje z decydowania o przyszłości. Górnolotnie - o przyszłości Polski i Europy, praktycznie - o przyszłości własnej i własnych dzieci. A jak za kilka lat będzie ona wyglądać inaczej, niż to sobie wyobrażaliśmy, to pretensje powinniśmy mieć tylko do siebie.

WIDEO: Trzy Szybkie. Ks. Isakowicz-Zaleski: Alarm dla Kościoła. Odpływ wiernych, brak powołań

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski