Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień w krakowskiej polityce

Redakcja
Róża Thun Fot. Anna Kaczmarz
Róża Thun Fot. Anna Kaczmarz
W kończącym się tygodniu nie brakowało dowodów na to, że politycy lubią wybierać rozwiązania, które prowadzą donikąd. A to działacze Prawa i Sprawiedliwości oznajmili, że wśród kandydatów na prezydenta Krakowa są Zbigniew Ziobro i Zbigniew Wassermann, którzy jak na razie nie wyrażali ochoty na start w wyścigu do pałacu Wielopolskich.

Róża Thun Fot. Anna Kaczmarz

Grzegorz Skowron

A to z Platformy Obywatelskiej dochodziły głosy, że teraz strukturami PO w Krakowie może pokierować Róża Thun, która nigdy nie miała takich aspiracji, nie mówiąc już o tym, że nie jest członkiem partii. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski rozpoczął budowę ulicy Lema, która ma połączyć al. Pokoju z al. Jana Pawła II, tyle że na razie będzie ona ślepa, bo na końcówkę nowej drogi nie ma jeszcze nie tylko pozwolenia na budowę, ale nawet decyzji środowiskowej. Większość radnych miejskich popiera inicjatywę mieszkańców, którzy chcą ustanowić zespół przyrodniczo-krajobrazowy Zakrzówek, by chronić go przed zabudową, choć nie wiadomo, czy to rzeczywiście zablokuje inwestycje, a przede wszystkim - czy tryb ustanowienia takiej ochrony nie zostanie zakwestionowany przez wojewodę.
A może jednak te wszystkie przykłady to raczej metoda faktów dokonanych. Skoro PiS nie ma dobrego kandydata na prezydenta miasta, to wbijanie w świadomość ludzi, że któryś z byłych ministrów powinien wystartować, zmusi ich do zmiany decyzji i startu w prezydenckim wyścigu. To samo dotyczy Róży Thun, która może okazać się jedynym lekarstwem na chorobę frakcyjną w krakowskiej Platformie. Prezydent Majchrowski też mógł zdecydować się na wybudowanie 900 metrów drogi, by brakujące 200 miało większe szanse w przyszłości (jego poprzednik zbudował most bez dojazdów, a te powstały później, bo musiały już powstać). Ustanowienie zespołu przyrodniczo-kraj- obrazowego również może być postawieniem prywatnego inwestora przed faktem dokonanym.
Stosując taką metodę politycy nie mogą jednak zapominać, że jeśli okaże się ona nieskuteczna, to możemy mieć do czynienia z katastrofą. Skoro najlepsi kandydaci PiS nie wystartują w wyborach na prezydenta, to każdy następny jest praktycznie bez szans. Jeśli kobieta nie zdecyduje godzić się frakcje PO, to partii może grozić jeszcze większy chaos, a może i rozłam. Strach myśleć, jeśli nie uda się uzyskać pozwolenia na budowę dla 200 m ul. Lema. A nieskuteczna ochrona Zakrzówka skończy się jego zabudową. I wtedy zapewne żaden polityk stosujący metodę faktów dokonanych nie przyzna się, że kiedyś wybrał drogę donikąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski