Fot. Anna Szopińska
Władysław Skalski odszedł 20 sierpnia. Choroba oderwała go od pracy dokumentalisty i kronikarza podhalańskiej "Solidarności" oraz polityczno-społecznych zjawisk lat nieodległych. Dzięki swoim wytrwałym kwerendom w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej, archiwach kurialnych i parafialnych, także w dokumentach różnych służb i PZPR - zdołał ujawnić i opisać kawał dziejowej prawdy; ujawnić bez dążenia do potępień i rozrachunków. A na to trzeba mocnego charakteru. Jednocześnie w swoim życiu nie zatrzymywał się na pozycjach li tylko dokumentalisty. Był człowiekiem autentycznie i mocno zaangażowanym, zdeterminowanym. Odważnym, ale i rozważnym.
To on w 1980 r. współtworzył NSZZ "Solidarność" w NZPS "Podhale". Przewodniczył Komisji Zakładowej, działał także w strukturach małopolskiej "S". Jeździł na I Krajowy Zjazd Delegatów w Gdańsku. Internowany 13 grudnia '81 r., po zwolnieniu z Załęża nie zaprzestał działalności w zdelegalizowanej wtedy "S". Współpracował z Prymasowskim Komitetem Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności oraz ich Rodzinom, z arcybiskupimi komitetami pomocy więźniom i internowanym. Dla rodzin więźniów politycznych organizował wypoczynek na Podhalu. W '89 roku wznawiał działalność ponownie legalnej "S", był współzałożycielem Komitetu Obywatelskiego "S" w Nowym Targu. Z ramienia KO właśnie sprawował mandat poselski w Sejmie "kontraktowym" (1989 - 1991).
W swoim dorobku ma wiele opracowań, monografii, tekstów publicystycznych. W książkowej postaci, z bogatym materiałem dokumentalnym, wyszły m.in.: "Solidarność" Podhala (2001), "Solidarność" w Nowotarskich Zakładach Przemysłu Skórzanego "Podhale" w latach 1980-1981 (2005), Pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Jan Paweł II w Nowym Targu - 8 czerwca 1979 r. w dokumentach Służby Bezpieczeństwa PRL (2008). Ostatnia jego duża, już albumowa pozycja to Koronacja. Ludźmierz 15.VIII.1963.
W 2008 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Czynił wiele dla Polski, nie oczekując nic w zamian - napisali przyjaciele Władysława Skalskiego w ostatnim pożegnaniu. Nie tracił czasu na spory, był tam, gdzie potrzebne były jego mądrość, zaangażowanie i praca.
Przy całej swojej wiedzy o łamaniu ludzi, o trudnych sprawach i powikłanych życiorysach - potrafił zachować postawę pełną życzliwości dla bliźnich. Zjednywał sobie innych rozsądkiem, rzetelnością i obiektywizmem.
I tyle jeszcze prawdy zostało mu do wydobycia na światło dzienne, tyle zdarzeń do opowiedzenia...
(ASZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
