- Mimo że jest to duży dworzec, zagląda tutaj mało osób - mówi Iwona Wilk
Na dworcu autobusowym większą frekwencję robi tylko młodzież szkolna. Tymczasem teraz trwają jeszcze wakacje, więc w ciągu dnia można spotkać niewielu podróżujących.
- Myśleliśmy, że wraz z uruchomieniem dworca przy ul. Podzamcze 40 (_stało się to
1 marca - przyp. WOJ) nasz punkt będzie w miarę dochodowy. A tu kupujących jest po prostu niewielu. Może zaopatrują się w mieście, a u nas jedynie dokupują to, o czym zapomnieli wcześniej? - zastanawia się Iwona Wilk, zastępująca chwilową mamę.
- Obok funkcjonuje mała gastronomia, są lody. Aż tak źle z "ruchową" klientelą?
- _Dużą liczbę klientów stanowiła młodzież dojeżdżająca do miechowskich szkół ponadpodstawowych. Na to trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Na razie przychodzą do nas sporadycznie pasażerowie busów i dość regularnie kierowcy. Zakupy drobne, chociaż towar mamy bardzo urozmaicony.
_- _Są dni lepsze i gorsze?
- Obecnie właściwie nie ma różnicy. Czy to dni targowe, powszednie czy weekendowe, jest podobnie. Prawie pustka.
- Ludzie czytają czasopisma? Interesują się zbliżającymi się wyborami, tym, co się aktualnie dzieje na świecie?
- Najlepiej schodzą dzienniki, "kolorówki" zalegają półki
- rzadko kto o nie pyta. Powiększają się strefy ubóstwa także w naszym powiecie. Papierosy, artykuły kosmetyczne czy chemiczne kupić trzeba, na prasie, kulturze można zaoszczędzić. Taki czas - powiedziała nam Iwona Wilk.
Tekst i fot. (WOJ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?