Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko eksperyment?

FIL
Po samolotowych MŚ - nowy regulamin, stary problem

Poparzony pilot z RPA wygrał walkę z losem

Po samolotowych MŚ - nowy regulamin, stary problem

Poparzony pilot z RPA wygrał walkę z losem

   XV Samolotowe Mistrzostwa Świata, które w ubiegłym tygodniu odbywały się w Zagrzebiu, przeszły do historii przynamniej z dwóch powodów. Po raz pierwszy odbyły się trzy (a nie dwie) konkurencje nawigacyjne i po raz pierwszy mistrzostwa wygrał zawodnik, który w jednej z konkurencji nawigacyjnych uzyskał aż ponad 1000 punktów karnych, co wcześniej praktycznie nie było możliwe.
   Opinie pilotów o nowym regulaminie (odrzucany był najgorszy wynik z trzech konkurencji nawigacyjnych) były różne. Jednym się nie podobał, dla innych był bez większego znaczenia. Przeciwnikiem nowinki jest multimedalista (około 30 krążków) Janusz Darocha z Częstochowy. - Już przed mistrzostwami mówiłem, że nowy regulamin jest korzystny dla pilotów latających nierówno. Ja wielokrotnie wygrywałem zawody, nie wygrywając ani jednej konkurencji, ale latając na równym poziomie. Słyszeliśmy jednak opinie, że nowy regulamin był tylko eksperymentem, że trzeba powrócić do starego regulaminu - mówi Darocha.
   Wiele kontrowersji wzbudziła praca sędziów i jury. Zawodnicy bardzo późno dostawali swoje wyniki, nie znali rezultatów innych pilotów, nie otrzymali wyjaśnień po zmianach wyników. To stary problem w zawodach samolotowych. - Uważam, że pierwsza, treningowa konkurencja - z sędziami, pełną oceną dla zawodników - powinna być także sprawdzianem dla organizatorów, którzy też muszą być oceniani, by w trakcie zawodów mogli uniknąć błędów. Od lat zwracam uwagę na to, żeby zobowiązać organizatorów zawodów do sprawnego i szybkiego liczenia wyników. Dwanaście lat temu podczas__mistrzostw świata w Argentynie, gdy jeszcze nie było telefonów komórkowych, otrzymywaliśmy wyniki dziesięć minut po zakończeniu lotów. Były one pisane na tablicy. Gdy latałem w drugiej grupie zawodników, znałem już wyniki rywali startujących w pierwszej grupie - wspomina częstochowianin.
   Darocha był cztery razy mistrzem świata i tyleż razy mistrzem Europy w lataniu precyzyjnym. Tym razem musiał się zadowolić srebrnym medalem. Dzięki nowemu regulaminowi po ostatniej konkurencji nawigacyjnej wyprzedził go Czech Lubos Hajek, który skorzystał z tego, że odrzucono mu najgorszy wynik (w pierwszej konkurencji nawigacyjnej miał ponad 1000 punktów karnych!). Wcześniej Hajek nigdy nie zdobył medalu.
   Przypomnijmy, że trzecie miejsce zajął Chorwat Predrag Crnko, a czwarte Krzysztof Wieczorek z Krakowa, którego, jak przedwczoraj pisaliśmy, dopiero tuż przed rozdaniem medali poinformowano, że nie zdobył - a tak wcześniej oficjalne podano - brązu. Krakowski pilot jest bardzo rozczarowany decyzją jury, ale przynaje, że zmiana regulaminu nie ma dla niego większego znaczenia. - Bo czasami zdarzały się zawodnikom głupie wpadki, na przykład typu obliczeniowego, co miało wpływ na końcowe wyniki - podkreśla Wieczorek.
   Jedną z nietuzinkowych postaci mistrzostw był Nigel Hopkins z RPA, który zajął piąte miejsce. Kilka miesięcy temu przeżył on groźny wypadek na czeskim samolocie delfin. Samolot zapalił się w powietrzu, pożar spowodowany został przez wybuch akumulatorów. Zaskoczony pilot otworzył okno przy lądowaniu, co sprawiło, że pożar był jeszcze większy (jakby dolano paliwa do ogniska). Afrykanin uratował życie, przeszedł operacje plastyczne. Blizny po oparzeniach były bardzo widoczne. - Nic jednak nie stracił ze swego zapału i wigoru, którym zawsze imponował - podkreśla Darocha.
   W sierpniu w Pradze odbędą się rajdowe mistrzostwa Europy. Krzysztof Wieczorek wystartuje wspólnie z Wojciechem Gucą, a jego brat Wacław Wieczorek (w Zagrzebiu był siódmy) z Dariuszem Zawłockim (obaj nawigatorzy z Gliwic).
    (FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski