MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tylko Frankfurt może fałszować

Redakcja
Opinia publiczna została zbulwersowana wiadomością, że 300 policjantów uczestniczyło w operacji schwytania grupy osób podejrzewanych o fałszowanie i puszczanie w obieg fałszywych banknotów euro.

Stanisław Michalkiewicz: ZIMNY PRYSZNIC

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że nie tylko ci podejrzani puszczali w obieg fałszywe banknoty euro. Najwięcej fałszywych banknotów euro puszcza w obieg bowiem Europejski Bank Centralny we Frankfurcie nad Menem, ale z jakichś tajemniczych powodów żadna policja jeszcze kierownictwa tego banku nie aresztowała. Być może nie wiedzą, kogo mają aresztować, bo banknoty euro nie są przez nikogo podpisane, być może, że na wszelki wypadek.
W jaki sposób EBC fałszuje euro? W taki, że funkcjonuje według zasady ograniczonej rezerwy bankowej, to znaczy - emituje banknoty, które tylko częściowo mają pokrycie w rezerwach kruszcowych, walutowych i dewizowych Europejskiego Banku Centralnego. To znaczy - część emisji jest fałszywa. Problem polega na tym, że nie wiadomo które banknoty są fałszywe, bo wszystkie są jednakowe - ale któreś z całą pewnością są. Dowodem na to, iż EBC produkuje i wpuszcza w obieg fałszywe banknoty jest inflacja. Inflacja polega na tym, że wszyscy posiadacze euro muszą składać się na zyski, jakie EBC ciągnie z monopolu na emisję wspólnej waluty. Dlatego EBC, wbrew pozorom, nie wypłukuje sobie złota z powietrza, tylko wypłukuje je z kieszeni wszystkich posiadaczy euro, zmuszonych do rozliczania się w tej walucie na podstawie przepisów o prawnym środku płatniczym. Wynika z tego, że EBC ma na fałszowanie euro licencję, natomiast osoby aresztowane w Polsce najwyraźniej tej licencji nie miały. Ale czy to taka wielka różnica?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski