Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko najprostsze rozwiązania

Redakcja
Do trzech arcyciekawych pojedynków dojdzie w zachodniej Małopolsce z udziałem drużyn walczących o zakwalifikowanie się do strefy premiowanej awansem do IV ligi.

Lucjan Stawowczyk (walczący o piłkę, z lewej w zielonym stroju) i jego kolegów z Niwy czeka trudny mecz w Makowie Podhalańskim przeciwko Halniakowi. Fot. Jerzy Zaborski

V LIGA KRAKÓW-WADOWICE. Trzy arcyciekawe pojedynki w zachodniej Małopolsce: Chełmku, Trzebini i Makowie Podhalańskim

Najciekawiej będzie w Chełmku, gdzie gospodarze, plasujący się na 6 miejscu, podejmą Borka Kraków, będącego "oczko" niżej, a mającego tylko dwa punkty mniej. Wygrana gospodarzy pozwoli im zgubić rywali. Z kolei wygrana Borku pozwoli mu przeskoczyć Chełmek w tabeli.

Trener gospodarzy Jacek Dobrowolski ma kłopot bogactwa, więc jego głównym zadaniem będzie prawidłowy wybór materiału, jakim przyjdzie mu stoczyć trudny pojedynek. Na pewno chełmeckim piłkarzom mocno za skórą siedzi jesienna porażka 0-4.

Z kolei Borek jest na fali, bowiem wygrał trzy ostatnie mecze. - Chyba wyciągnęliśmy wnioski z przeszłości - analizuje Marcin Gędłek, trener Borku. - Staraliśmy się grać piłką, a tymczasem korzyści przynoszą najprostsze rozwiązania. O wyborze taktyki na Chełmek zdecyduję w ostatniej chwili. Na pewno zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas trudna przeprawa, bo wiosną Chełmek nie stracił u siebie punktu, a przecież podejmował wymagającą Wróblowiankę czy Spójnię Osiek Zimnodół.

Na pewno każda ze stron dysponuje mocną siłą ognia. Z jednej strony wystąpią Dawid Chylaszek, czy Tomasz Kustra, a po przeciwnej stronie będą Marcin Józkowicz z Dariuszem Dutką. - Mam kontuzjowanych napastników Włodarczyka z Gorgoniem, więc pole manewru będę miał ograniczone - analizuje Marcin Gędłek. - W szczególnie trudnych meczach, a do takich zaliczam wyprawę do Chełmka, potrzebny jest także łut szczęścia. Co z tego, że kilka kolejek temu, mieliśmy na krakowskim Tramwaju osiem "setek", skoro przegraliśmy 0-1. Jednak mamy za sobą trzy kolejne zwycięstwa, więc będziemy chcieli podtrzymać dobrą passę. Na pewno kibice powinni być świadkami ciekawego widowiska - uważa krakowski szkoleniowiec.

Do pojedynku ekip mocno osadzonych w czołówce dojdzie w Makowie Podhalańskim, gdzie Halniak (5 miejsce, 43 pkt.), podejmie Niwę Nowa Wieś (3 miejsce, 47 pkt.). Jesienią makowianie wygrali 1-0. Jednak sytuacja kadrowa podopiecznych Henryka Szymanowskiego będzie trudna. W obronie zabraknie pauzującego za kartki Krzysztofa Bryły.

Nie będzie także bezpośredniego pojedynku ligowych snajperów czyli Damiana Kroczka z Tomaszem Dubielem. Makowianin będzie "wisiał" za kartki. To jest okazja dla Dubiela, by odskoczyć konkurentowi. - Co nas nie dobije, to chyba tylko może wzmocnić - analizuje Zbigniew Bach, kierownik Halniaka.

Z kolei w Niwie pod znakiem zapytania stoi ciągle występ Mariusza Piskorka, uskarżającego się na pachwinę, a takie urazy leczy się bardzo długo. Zbyt szybki powrót może skutkować odnowieniem się urazu, czego zawodnik doświadczył przed tygodniem. - Za nami dwa zwycięskie mecze z najsłabszymi ekipami w lidze, czyli Skawinką i Skawą, którym zaaplikowaliśmy pięć goli, nie tracąc żadnego - przypomina Andrzej Tomala, trener Niwy. - Kluczem do zdobycia w Makowie choćby punktu będzie uważana defensywa. Jeśli wykonamy to zadanie, w przodzie coś powinniśmy wepchnąć.
Wiceliderujący MKS Trzebinia Siersza podejmie Spójnię Osiek Zimnodół (9 miejsce), chcącą przebić się do górnej połówki tabeli. Gospodarze mają kłopoty ze zdobywaniem punktów na własnym boisku, bo marnują dobre okazje strzeleckie. Jeśli trzebinianie podregulują celowniki, mogą zgarnąć pełną pulę.

Z kolei Spójnia w ostatnich czterech meczach zanotowała trzy zwycięstwa i bezbramkowy remis w Zembrzycach z Garbarzem, który po potknięciu Trzebini wrócił na szczyt tabeli. To tylko dowodzi, że zespół z Osieka potrafi grać na boiskach faworytów i będzie walczył o zwycięstwo.

W ostatnich derbach zachodniej Małopolski Skawa Wadowice przyjmie Sokoła Przytkowice. Dla trenera wadowiczan Grzegorza Szulca najtrudniejszym zadaniem jest motywowanie zawodników kompletujących porażki. Z kolei dla przytkowiczan to jest szansa zbliżenia się do czołówki tabeli, bo na dzisiaj są na 8 miejscu, ze stratą czterech punktów od plasujących się na 5 pozycji makowian.

Program kolejki: Bronowianka Kraków - Wróblowianka; KS Chełmek - Borek Kraków, Skawa Wadowice - Sokół Przytkowice; Słomniczanka Słomniki - Tramwaj Kraków; Skawinka Skawina - Garbarz Zembrzyce; Halniak Maków Podhalański - Niwa Nowa Wieś (sob. 17); Jordan Sum Zakliczyn - Orzeł Piaski Wielkie (niedz. 17).

Jerzy Zaborski

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski