Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko nie parter!

Redakcja
Nawet co 8. kupujący jest skłonny dopłacić 40 tys. zł, aby uniknąć mieszkania na parterze. Czterokrotnie mniej osób nie chciałoby mieszkać na najwyższych piętrach, gdzie deweloperzy lokują obecnie najlepsze apartamenty. Widok, który się z nich roztacza, ma odzwierciedlenie w cenie – pisze Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości w Home Broker.

Fot. Ingimage

Na rynku wtórnym partery wciąż kojarzą się Polakom z niebezpieczeństwem, a ostatnie piętra z za wysoką temperaturą latem. Deweloperzy starają się wpłynąć na te przyzwyczajenia nabywców. Do mieszkań na najniższych piętrach oferują ogródki lub duże tarasy, a na ostatnich zazwyczaj można znaleźć lokale z najwyższej półki. Wciąż jednak najtrudniej znaleźć nabywcę parteru. Potwierdzają to statystyki odnośnie preferencji blisko 25 tys. nabywców, którzy w ostatnim roku szukali mieszkania w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i Poznaniu.

Osoby, które są zdecydowane unikać skrajnych pięter skore są wydać na mieszkanie znacznie więcej. Widać to szczególnie na przykładzie stolicy, gdzie różnica w preferowanym budżecie sięga aż 39 tys. zł. Osoby dopuszczające zakup mieszkania na parterach i najwyższych piętrach chciały w ostatnich 12 miesiącach wydać na lokal 396 tys. zł, podczas gdy pozostali deklarowali chęć wydania 435 tys. zł. Niemała różnica w deklarowanym budżecie występowała także w Poznaniu i Krakowie. Wynosiła ona odpowiednio 23 i 14 tys. zł. Najmniej za uniknięcie skrajnych pięter chcieli dopłacić wrocławianie. W ich przypadku osoby unikające skrajnych pięter chciały wydać na mieszkania 304 tys. zł, podczas gdy pozostali deklarowali budżet na poziomie 297 tys. zł

Najbardziej niechciane przez potencjalnych nabywców są mieszkania parterowe. W Warszawie nawet co 8. kupujący unika tego rodzaju usytuowania w budynku. W Poznaniu i Wrocławiu jest to co 14. nabywca. W przypadku najwyższych pięter zaledwie jedna na 20–30 osób odrzuciłaby możliwość zakupu mieszkania. Nic w tym dziwnego. Partery nawet na ogrodzonych i strzeżonych osiedlach wciąż nie są najatrakcyjniejsze. Pomijając nawet aspekt bezpieczeństwa, trzeba zwrócić uwagę na ograniczoną prywatność oraz niebezpieczeństwo zalania nisko położonych lokali w przypadku powodzi. Zupełnie inna sytuacja jest na najwyższych piętrach nowych budynków. Obecnie niewiele osób boi się już awarii wind, a ponadto z wysoko usytuowanych mieszkań rozciąga się przeważnie ładny widok.

Świadomi tego właściciele mieszkań używanych oraz deweloperzy eksponują widok z okien jako atut swoich lokali. Ma to przełożenie na cenę. Przykładowo, w prestiżowej warszawskiej inwestycji przy ul. Grzybowskiej, zrealizowanej przez Dom Development, mieszkania na XIV piętrze oferowane są w średniej cenie o 7,1 tys. zł wyższej za metr (52 proc.) niż te położone 12 pięter niżej (w sumie w budynku jest 17 pięter). Warto dodać, że w centrum miasta wyż­sze piętro to nie tylko ładniejszy widok, ale też mniejszy hałas czy mniej spalin w powietrzu.

W szczecińskiej inwestycji "Widok”, zrealizowanej przez dewelopera o tej samej nazwie, różnica w całkowitej cenie identycznych lokali na piętrze drugim i siódmym wynosi niewiele ponad 12 tys. zł. Projekt podzielony jest na dwie klatki, z jednej widać zachodnią stronę miasta, a z drugiej – wschodnią, z jeziorem Dąbie. – Atrakcyjny widok z okna powoduje, że lokale mieszkalne w drugiej klatce są droższe, ale, co ciekawe, duże lepiej się sprzedają, chociaż różnica w cenie jest znacząca – mówi Wiktor Kuziemko, doradca Home Broker ze Szczecina. sŚrednio mieszkanie z oknami od strony zachodniej wyceniane jest o 10 proc. taniej niż od strony wschodniej.

Kto natomiast kupuje mieszkania na parterze? Zazwyczaj są to osoby, które chcą zaoszczędzić. Trzeba bowiem pamiętać, że mieszkania na parterze są przeciętnie o blisko 10 proc. tańsze. Nabywcom może też zależeć na ogrodzie przynależnym do lokalu.

– Sporą grupą potencjalnych nabywców są też osoby starsze, które przy zamianie dużego mieszkania na mniejsze wybierają bardziej przystępny im parter – tłumaczy Bartosz Kowalczyk, doradca Home Broker z Lublina. Uzyskana w ten sposób nadwyżka finansowa lokowana jest na rynku finansowym lub nieruchomości i generuje zyski potrzebne przy niskiej emeryturze.

Opr. (S)

R E K L A M A

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski