Trzecia edycja Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego została w ubiegłym tygodniu zaprezentowana przedstawicielom gmin i powiatów na spotkaniu zorganizowanym przez Urząd Marszałkowski. Poprzednie edycje na obszarze powiatów proszowickiego i miechowskiego zaowocowały kilkudziesięcioma inwestycjami. Czy teraz będzie podobnie?
- Liczymy, że tak, choć mam wrażenie, że tym razem o pozyskanie środków będzie trudniej - mówi uczestniczący w spotkaniu z ramienia powiatu proszowickiego wicestarosta Grzegorz Pióro. Powiat ma zamiar ubiegać się m. in. o dostosowanie miejscowego szpitala do wymaganych standardów. To oznacza inwestycje, których szacunkowy koszt opiewa na 17 mln złotych.
W MRPO na lata 2014-20 znalazł się dział (tzw. oś priorytetowa), dotyczący infrastruktury ochrony zdrowia, ale już wiadomo, że z tych środków przeznaczono 60 mln euro na budowę nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego Kraków - Prokocim.
Wysokie wymagania postawiono również w dziedzinie modernizacji dróg. Tym razem w grę mogą wchodzić tylko drogi o znaczeniu regionalnym i subregionalnym. - Dlatego wspólnie z powiatem miechowskim i ziemskim krakowskim zgłosiliśmy wstępnie ciąg od Racławic aż do Igołomi, który łączy ze sobą drogi wojewódzkie i krajową - przekonuje starosta Zbigniew Wójcik.
Czesław Mardaus, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego w Starostwie Miechowskim potwierdza, że właśnie drogownictwo jest tą dziedziną, z której zamierza pozyskać unijne środki. Poza tym wymienia aktywizację bezrobotnych i rozwój szkolnictwa ponadgimnazjalnego.
Swoje plany i ambicje mają również gminy. Ale im też będzie trudniej rywalizować o dotacje unijne z dużymi ośrodkami. Stanisław Rybak, wójt Koszyc, powiedział nam, że z dwunastu zaproponowanych osi, widzi możliwości pozyskania środków dla gminy z około pięciu, sześciu z nich. - Przede wszystkim mam na myśli inwestycje w odnawialne źródła energii - mówi.
Wielkich oczekiwań w związku z nowym rozdaniem środków unijnych nie ma wójt Gołczy Lesław Blacha. - Tak się w składa, że w wielu dziedzinach jako gmina nie możemy ubiegać się o pieniądze, a w innych - jak termomodernizacja budynków - najważniejsze potrzeby mamy załatwione. W największym stopniu możemy chyba skorzystać z pieniędzy przeznaczonych na rewitalizację - mówi i wspomina o terenie kamieniołomu w Wielkanocy.
Wójtowie zwracają uwagę, że poprzednie rozdania pieniędzy unijnych bardziej były ukierunkowane na zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkańców, czym przede wszystkim zajmują się gminy.
- Mamy na przykład pewne potrzeby w zakresie kanalizacji, ale na pewno z MRPO pieniędzy na to nie dostaniemy - przypomina
Lesław Blacha.
Trudno w tej chwili powiedzieć, kiedy zostaną ogłoszone pierwsze nabory w ramach MRPO na lata 2014-20. Przygotowany projekt musi zatwierdzić Komisja Europejska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?