Na półmetku rozgrywek w nowosądeckiej klasie okręgowej Tymbark był liderem, miał punkt przewagi nad Szaflarami i dwa nad Turbaczem Mszana Dolna. Stawką były dwa premiowane awansem miejsca.
Zespół, prowadzony przez trenera Rafała Mazura, zaczął wiosnę od zwycięstw, po których umocnił się na czele stawki. W maju jednak przytrafiła mu się słabsza seria. W czterech meczach zdobył tylko dwa punkty.
– Mieliśmy mały kryzys w __środku rundy – przyznaje Mazur. – Trochę eksperymentowaliśmy z ustawieniem, próbowaliśmy nowych zawodników. Nasza przewaga nad trzecim miejscem była na tyle duża, że mogliśmy sobie na to pozwolić. Pozycję lidera oddaliśmy tylko na jedną kolejkę. Później wróciliśmy do pierwotnego składu i __znów wygrywaliśmy.
Seria pięciu zwycięstw sprawiła, że można było fetować sukces. Teraz klub powoli szykuje się do występów w IV lidze (grupa wschodnia), do której wraca po roku.
– Naszym atutem był wyrównany skład, szkielet złożony z jedenastu zawodników, który wykrystalizował się jeszcze w rundzie jesiennej. Chcemy utrzymać dotychczasową kadrę, wzmocnić ją kilkoma zawodnikami. Na razie musimy się rozeznać, na co będziemy mogli sobie pozwolić. Trzeba się bardzo dobrze przygotować, bo w związku z planowaną reorganizacją trzeciej ligi, z czwartej w przyszłym sezonie ma spaść więcej drużyn – dodaje Mazur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?