Interpelację w tej sprawie na ostatniej sesji zgłosił do prezydenta Jacka Majchrowskiego radny Mirosław Gilarski z klubu PiS.
- Poprosili mnie o to mieszkańcy. Przypominają, że Tyniec znajduje się w granicach Krakowa od ponad 40 lat, a mimo to w dalszym ciągu osiedle nie może doczekać się takich dobrodziejstw cywilizacji jak kanalizacja. Korzystają z niej już mieszkańcy wielu wiosek - mówi Mirosław Gilarski.
Ulice pozbawione kanalizacji na terenie Tyńca to: Heligundy, Walgierza Wdałego, Grodzisko, Juranda ze Spychowa, Obrony Tyńca, Świętojańska, Stępice, Bór, Danusi Jurandówny, Maćka z Bogdańca, Skołczanka, Lutego Tura.
Piotr Zientara z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji informuje, że Kraków pokryty jest kanalizacją w 98 proc., a Tyniec jest jednym z nielicznych osiedli, na której jej brakuje.
- Problemy z dociągnięciem tam sieci wynikają m.in. z nieuregulowanych stanów prawny dróg osiedlowych - mówi Piotr Zientara.
Oprócz tego zbyt wąskie ulice, które kiedyś były drogami dojazdowymi do pól, stanowią przeszkodę w budowie sieci kanalizacji. Zazwyczaj mieszkańcy nie wyrażają zgody na ich poszerzenie, ponieważ odbyłoby się to kosztem ich działki.
Jednak w wieloletnim planie inwestycyjnym MPWIK uwzględniona została budowa kanalizacji w Tyńcu, a także w innych pozbawionych tego udogodnienia miejscach, jak Sidzina, Batowice, Pasternik i Bielany. Do roku 2020 długość sieci kanalizacyjnej ma w Krakowie wzrosnąć o 320 km, planuje się, że będzie z niej korzystać 99,9 proc. mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?