Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tyniec teraz rozkwita

Rozmawiała Grażyna Starzak
FOT. ARCHIWUM BENEDYKTYNÓW W TYŃCU
Rozmowa. Z o. Konradem Małysem OSB, przeorem administratorem opactwa benedyktynów w Tyńcu, o modlitwie, turystyce, handlu, a także m.in. o 970. rocznicy fundacji.

– Tyniec do niedawna kojarzył się z wielką ruiną. Teraz, mając prawie tysiąc lat, kwitnie. Jak to się robi, Ojcze Przeorze?

– Po trzecim rozbiorze Polski wszystkie klasztory benedyktyńskie – a było ich sporo – zostały skasowane, rozgrabione lub zniszczone. Ofiarą tej polityki padł również Tyniec, skasowany przez władze austriackie w 1816 r. Gdy zabrakło gospodarzy – pożar w 1831 r. dopełnił reszty. Od tej pory klasztor był wielką ruiną, zwaną przez miejscową ludność „pustkami”.

Żeby go odnowić, trzeba było najpierw powrotu do benedyktyńskiej idei życia, jak również jakiegoś zrozumienia dla niej w strukturach władzy świeckiej. Stąd dzieło odnowy rozpoczęło się dopiero w okresie międzywojennym. Zainicjował je przedsiębiorczy belgijski benedyktyn ojciec Karol van Oost, który znalazłszy w Polsce dziesięciu kandydatów, uformował ich w Belgii i przyszedł z nimi do Tyńca… na miesiąc przed drugą wojną światową. W tym roku mija właśnie 75 lat od tej chwili.

Podczas wojny o odbudowie nie było co marzyć, a potem, w komunistycznych czasach, też nie było łatwo. Wysiłkiem mnichów, życzliwych nam ludzi, także z zagranicy, cegiełka po cegiełce odbudowa zaczęła jednak postępować. Trwała 61 lat. Krążyło nawet powiedzonko, że gdy się Tyniec odbuduje, będzie koniec świata. Ale przetrwaliśmy te przepowiednie. Klasztor wraz z kościołem został w zasadniczej części odnowiony. Natomiast odbudowę ostatniego, południowego skrzydła sfinalizowaliśmy z pomocą środków unijnych.

– Jak Wam się to udało? Macie chyba lobbystów nie tylko w niebie…

– Trafiliśmy na czas, gdy środki unijne można było pozyskać łatwiej niż dziś. Spodobał się również projekt: nie chodziło w nim o inwazję współczesności w tradycję ani też o samą „konserwację” historycznych świadectw. Staraliśmy się podkreślić ciągłość dorobku pokoleń i dynamiczny związek historii ze współczesnością.

W skrzydle południowym znalazło się miejsce na muzeum z ekspozycją zbiorów pochodzących z wykopalisk, których do tej pory nie mogliśmy udostępnić, salka na wystawę prezentującą kulturę klasztorów benedyktyńskich, jak również piętra przeznaczone na pokoje dla gości i sale do prowadzonych z nimi zajęć.

– Żyjecie jak przed wiekami – modląc się pięć razy dziennie, a z drugiej strony przyjmujecie turystów, prowadzicie działalność kulturalną, handlujecie produktami benedyktyńskimi. Da się to wszystko pogodzić?

– Nie jest to proste. Niektóre nasze pomysły z początku wydają się dobre. Po pewnym czasie muszą być jednak zweryfikowane. To bardzo trudne zadanie – utrzymanie tak dużego obiektu i zapewnienie, żeby z jednej strony przyciągał otwartością, a z drugiej – zapraszał w głąb, zapewniając potrzebną przestrzeń ciszy, modlitwy i skupienia. Bo głównie po to ludzie przyjeżdżają do Tyńca. A gości, turystów, jest coraz więcej. Kiedy przyszedłem do klasztoru, prawie przed trzydziestu laty, bywało od kilku do kilkunastu gości na tydzień. W tej chwili jest po kilkudziesięciu dziennie.

– Ten rok jest szczególny dla Tyńca. Proszę powiedzieć dlaczego.

– Z dwóch powodów. Obchodzimy 970. rocznicę fundacji opactwa i zarazem 75. rocznicę refundacji. Nie zachowały się dokumenty, które jasno podawałyby datę założenia klasztoru. Historycy przyjmują, że działo się to w 1044 roku. Taka też była zawsze w Tyńcu tradycja, wiążąca początki fundacji z osobą Kazimierza Odnowiciela. Druga rocznica upamiętnia powrót benedyktynów do Polski po 120 latach przerwy i losy powojennego konwentu.

PODWÓJNY JUBILEUSZ
Najważniejsze wydarzenia kulturalne w tynieckim opactwie

- 29 czerwca – spektakl słow­no-muzyczny „Kazania święto­krzyskie”

- 30 lipca – otwarcie wystawy „Tyniec w malarstwie i rycinie”

- 9 października (rocznica konsekracji kościoła gotyckiego) – wernisaż ekslibrisów tworzonych co 5 lat specjalnie na kolejne okrągłe rocznice opactwa

- Listopad – poświęcenie odrestaurowanych z funduszy publicznych elementów barokowego wyposażenia kościoła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski