Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiąc dolarów premii od premiera

FIL
SPORTY WALKI. Mistrz muay thai (boks tajski) Rafał Simonides (Raczadam Kraków) stoczył ostatnio dwie walki - przegraną w Kambodży i remisową w Tajlandii.

Podczas gali w Bavet Simonides (bilans: 30-4 przegrał po bardzo zaciętym pojedynku w kat. 63 kg z reprezentantem Kambodży Lao Sinathem (35-3). Walka od początku toczyła się w bardzo ostrym tempie "na wyniszczenie", obfitowała w liczne ciosy bokserskie i kopnięcia. W I rundzie Simonides uderzeniem łokciem po obrocie i posłał rywala na deski. Potem sam zaliczył nokdaun po zainkasowaniu uderzenia kolanem w splot słoneczny. W III i IV rundzie był liczony po kopnięciach kolanem. Bronił się dzielnie, ale sędzia w IV rundzie przerwał walkę.

Gala cieszyła się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Na trybunach zasiadło około 20 tys. osób, a w telewizji oglądało ją 9,6 mln ludzi. Jak podali organizatorzy gali, oglądający relację z niej premier Kambodży Hun Sen był tak pod wrażeniem umiejętności i woli walki Simonidesa, że jeszcze w trakcie jej trwania zadzwonił do będących na widowni przedstawicieli swojego rządu, wydając im polecenie wręczenia krakowianinowi tysiąca dolarów nagrody!

W Tajlandii Simonides stoczył walkę z Tajem według starodawnych zasad - bez rękawic, z rękami zawiniętymi w bandaże. Trwającą trzy rundy walkę można wygrać tylko przez nokaut, w innym przypadku ogłaszany jest remis. I ten pojedynek był niezwykle zacięty. W I rundzie Simonides po silnym ciosie zaczął obficie krwawić, mimo to zasypał rywala gradem ciosów. W II i III rundzie był blisko znokautowania Taja. Miał przewagę punktową, ale zgodnie z przyjętą zasadą walka uznana została za remisową.

- Była to niesamowita walka, żywiołowa i spektakularna - przyznał po walce Simonides. Za tydzień, 19 marca, w Krakowie opowie on o swoim kilkumiesięcznym pobycie w Tajlandii i stoczonych walkach (więcej informacji na stronie Raczadamu).

(FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski