Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiąc sześciolatków trafi do szkoły

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Według wyliczeń magistratu do pierwszych klas wpisanych zostało w tym roku ok. 3,5 tys. dzieci
Według wyliczeń magistratu do pierwszych klas wpisanych zostało w tym roku ok. 3,5 tys. dzieci fot. Wojciech Wojtkielewicz
Edukacja. Krakowskim urzędnikom nie udało się zachęcić rodziców do wpisywania dzieci z rocznika 2010 do pierwszych klas.

Tylko kilkanaście procent sześcioletnich dzieci pójdzie we wrześniu do szkoły - wynika z wstępnych wyników rekrutacji.

W tym roku rząd PiS zniósł obowiązek szkolny dla sześciolatków. Teraz rodzice decydują, czy zapisać je do szkół, czy zostawić w przedszkolu.

Urzędnicy z krakowskiego magistratu przewidywali, że do pierwszych klas zapisanych zostanie około 20 proc. wszystkich sześciolatków. Chcieli, aby było ich więcej (bo w przedszkolach jest za mało miejsc), dlatego organizowali dni otwarte w szkołach i uruchomili tzw. Sześcio­linię, czyli telefon konsultacyjny dla rodziców dzieci w tym wieku.

Akcja nie przyniosła jednak rezultatów. Okazało się, że do szkół wpisanych zostało tylko 1087 dzieci. - To liczba dzieci z placówek samorządowych. Nie wiemy na razie, ile sześciolatków trafi do szkół z przedszkoli niesamorządowych - zaznacza Dariusz Domajewski, wicedyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta. Z danych GUS wynika, że w Krakowie jest 7889 sześciolatków.

Według Ministerstwa Edukacji Narodowej w całej Polsce 80 proc. dzieci z rocznika 2010 zostanie w przedszkolach. Ostateczne informacje na temat liczby dzieci w pierwszych klasach będą znane 31 sierpnia.

Anna Zalewska, minister edukacji, zapewnia, że samorządy w tym roku dostaną środki z subwencji oświatowej na każdego sześciolatka niezależnie od tego, czy będzie on w przedszkolu, oddziale przedszkolnym czy w pierwszej klasie szkoły podstawowej. To odpowiedź na skargi samorządów, że stracą finansowo na zniesieniu szkolnego obowiązku dla sześciolatków.

Według wyliczeń magistratu do pierwszych klas wpisanych zostało w tym roku ok. 3,5 tys. dzieci, z czego około 30 proc. stanowią sześciolatki. Pozostałe dzieci to siedmiolatki, które w ubiegłym roku nie musiały pójść do szkoły, ponieważ dostały odroczenia od psychologów.

We wrześniu liczba pierwszych klas może zostać zmniejszona w szkołach nawet o połowę, co oznacza zwolnienia dla nauczycieli. Teoretycznie mogliby przejść do przedszkoli, ale tam także nie będzie dla nich pracy, gdyż placówki nie rozbudowały się na tyle, by powiększyć liczbę grup i przyjąć wszystkich chętnych.

Fakt, że ponad 80 proc. sześciolatków zostanie w przedszkolach, skomplikuje także sytuację rodziców, którzy chcą zapisać trzyletnie dzieci do tych placówek. Z wstępnych wyników rekrutacji wynika, że w tym roku do przedszkoli nie dostanie się 1500 dzieci. I to nie tylko z powodu pozostania w nich wielu sześciolatków.

Urzędnicy zauważyli, że jest spora grupa rodziców, którzy zapisali dziecko jednocześnie do przedszkola samorządowego i niesamorządowego, blokując miejsce innym dzieciom. Dlatego Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji, zaapelowała do rodziców o wycofanie wniosku z rekrutacji w przypadku, gdy dziecko zostało już przyjęte do przedszkola niesamorządowego. Takie zamieszanie jest efektem tego, że w elektronicznej rekrutacji do przedszkoli nie uczestniczą wszystkie przedszkola - niesamorządowe nie mają takiego obowiązku.

Gdzie we wrześniu Pójdą sześciolatki

Liczba krakowskich dzieci urodzonych w 2010, które zostaną w przedszkolu
- 4388 - w oddziałach przedszkolnych
- 396 - w tzw. zerówkach, w szkołach podstawowych

Liczba dzieci urodzonych w 2010, które pójdą do szkoły
- 1087

(AM)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski