Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące bezdomnych, 300 zabiegów

Redakcja
20 tysięcy złotych, o połowę mniej niż w ubiegłym roku, przeznaczyło miasto na akcję sterylizowania i kastrowania bezdomnych kotów; prowadzona jest ona wyłącznie za pośrednictwem trzech organizacji zajmujących się zwierzętami.

ZWIERZĘTA. Każdy odpowiedzialny opiekun kotów powinien je sterylizować, by nie mnożyć bezdomności...

Prowadzono negocjacje z lecznicami weterynaryjnymi, które podjęłyby się wykonywania tych zabiegów i wyznaczono sześć takich placówek w Krakowie. Jak się szacuje, pieniędzy powinno wystarczyć na około 300 - 350 zabiegów; kosztują one około 70 - 100 złotych - podaje Barbara Grzywacz z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Opiekunowie i osoby dokarmiające bezdomne koty mogą się w tej sprawie kontaktować z Krakowskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami (ul. Floriańska 53, tel 012-421-77-22; 012 421-26-85), Fundacją "Zwierzęta Krakowa" (tel. 012-654-96-09) oraz Alarmowym Funduszem Nadziei na Życie (al. Słowackiego 17a; pok. 9), gdyż tylko przez te organizacje można uzyskać skierowanie na zabieg (opłacony z budżetu miasta) do konkretnego weterynarza.

- Już mieliśmy pierwsze zgłoszenia od opiekunów bezdomnych kotów i skierowaliśmy te przypadki do wyznaczonych lecznic - mówi Barbara Grzywacz z KTOZ. - Także my mamy zgłoszenia, a niezależnie od tej akcji, opłacanej przez miasto, staramy się, w miarę możliwości, finansować sterylizację bezdomnych kotów w ciągu całego roku - mówi Anna Nehring z Fundacji Zwierzęta Krakowa. - Każdy odpowiedzialny opiekun kotów, także tych domowych, powinien je sterylizować, by nie mnożyć bezdomności.

Wszystkie organizacje zajmujące się zwierzętami popierają akcję gminy, uważają jednak, że "idealna sytuacja byłaby, gdyby gminę było stać na sfinansowanie wszystkich zgłoszonych przypadków, także dotyczących kotów trzymanych w domu", gdyż po paru latach problem bezdomności kotów mógłby zostać znacznie ograniczony. Obecnie zdarza się, że w piwnicach niektórych domów żyje 20 - 30, a nawet więcej tych czworonogów - co wzbudza negatywne reakcje części lokatorów i czasami nerwowe reakcje administratorów nieruchomości (zamykanie okienek.

Wyłapywanie i odwożenie bezpańskich kotów do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt zupełnie nie rozwiązuje sprawy; w azylu przebywa średnio około 200 tych zwierząt, ale z uwagi na tak duże zagęszczenie bardzo trudno zapobiegać szerzeniu się chorób; pracownicy schroniska zwracają też uwagę na to, że zwierzęta trzymane w zamknięciu, gdy wcześniej żyły na wolności, przeżywają stres i są mniej odporne.

Kastracja i sterylizacja - jak się podkreśla - to jedyna możliwość ograniczania skali bezdomności kotów w Krakowie. Co ważne - po takim zabiegu kot nie może od razu wrócić do swojego środowiska (zwłaszcza kotki - zabieg jest bardziej skomplikowany), więc należałoby przez kilka dni opiekować się nim i izolować go od innych zwierząt.

Dodajmy, że jeśli chodzi o koty, 100 procent tych, które są w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, zostaje poddanych kastracji i 85 - 90 procent kotek; czyli prawie wszystkie, zanim zostaną komuś wydane (i wszystkie, które zostają ponownie wypuszczone na wolność, z miejsca, z którego były wcześniej zabrane).

Miasto przewidywało, że opłacona przez gminę akcja potrwa do października. Organizacje zajmujące się zwierzętami oceniają, że, ze względu na skromne środki, być może skończy się jeszcze w marcu. Ile jest bezdomnych kotów w Krakowie? - To niepoliczalne, ale można powiedzieć, że tysiące - mówi Barbara Grzywacz. (J.ŚW)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski