W rozmowie z Polskim Radiem 24 rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn mówił o sytuacji na wschodniej granicy naszego kraju.
- Jest za wcześnie, aby całościowo podsumować wydarzenia nocne, jednak pierwsze sygnały znad granicy były dosyć spokojne - stwierdził polityk, pytany o dzisiejszą noc.
Jak ocenił Żaryn, "mamy do czynienia z długotrwałą eskalacją tego kryzysu granicznego". - Wiemy że migranci, którzy zostali doprowadzeni pod samą linię granicy, głównie w okolice Kuźnicy Białostockiej, rozbili sobie obozowiska. Spodziewamy się, że ten napór i ich działania tuż przy naszej granicy będą prowadzone przez wiele dni, jeżeli nie dłużej - mówił.
- Obliczamy i spodziewamy się, że to będzie próba trwałej destabilizacji naszej granicy przez tysiące migrantów, którzy będą podejmowali różne, agresywne akcje przeciwko Polakom - wskazał.
"Oni są pod kontrolą Białorusinów"
- Nasze szacunki, dotyczące w ogóle obecności migrantów na Białorusi, wskazują, że ich może być nawet 12 do 15 tys. To jest ta grupa, którą udało się Łukaszence w ostatnich miesiącach na Białoruś ściągnąć. Wczoraj szacowaliśmy, że migrantów, którzy zostali doprowadzeni w rejon samej granicy z Polską, może być w okolicach 4 tys. - podkreślał.
- Oni są pod kontrolą Białorusinów, zostali wczoraj podzieleni na różne grupy, rozłożyli sobie na noc obozowiska i jak zakładam, ta grupa będzie uzupełniana kolejnymi osobami, które przyjadą z Mińska na naszą granicę - dodawał.
Kryzys na granicy
W poniedziałek rano internet obiegły nagrania, na których widać dużą grupę migrantów, która kieruje się na przejście graniczne Kuźnica-Bruzgi i zamierza wejść na terytorium Polski.
- U polskich granic jest około 3-4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości granicy, a na terenie całej Białorusi około kilkanaście tysięcy ludzi jest gotowych przekroczyć polską granicę - mówił po spotkaniu u prezydenta rzecznik rządu Piotr Müller. - Nasze służby informują, że na Białorusi nadal organizowane są transporty z krajów arabskich i ci ludzie będą próbowali przekroczyć granicę - dodawał.
Polskiej granicy broni obecnie kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy: Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji. Rząd mówi, że to najtrudniejsza sytuacja, z jaką mamy do czynienia na granicy polsko-białoruskiej od początku kryzysu.
Ostatnia noc na granicy, jak informują służby na Twitterze, minęła dość spokojnie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?