FLESZ - Szczepienia przeciw COVID-19 dla nauczycieli
W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 6 586 nowych zakażeniach koronawirusem w kraju i 356 w samej Małopolsce. Tego dnia nastąpił więc wzrost zakażeń, bowiem dzień wcześniej w kraju było ich 6379, a Małopolsce - 251. W całej Polsce odnotowano także kolejnych 284 zgonów, do których przyczynił się Covid-19.
W niedzielę zazwyczaj liczba zakażeń jest mniejsza. Tak też było 14 lutego, ale raport Ministerstwa Zdrowia nadal przekonywał, że sytuacja jest bardzo poważna - potwierdzono 5 334 zakażeń w kraju i 212 w Małopolsce. W całej Polsce odnotowano także kolejnych 98 zgonów.
W Małopolsce największym ogniskiem zakażeń nadal pozostaje Kraków - tutaj w sobotę stwierdzono 138, a w niedzielę 75 zakażeń. Na drugim miejscu pod względem liczby zakażeń w regionie znajduje się powiat krakowski - 43 kolejne zakażone osoby potwierdzono w sobotę i 22 w niedzielę.
Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi 1 588 955, zmarło 40 807 osób.
Nie wszyscy jednak wierzą w pandemię. W sobotę w południe w Krakowie pod hasłem "Z Miłości do Wolności" odbył się protest przeciwko pandemicznym obostrzeniom. W demonstracji zorganizowanej przez ruch społeczny Małopolski Marsz Wolności wzięli udział m.in. wokalista Ivan Komarenko i poseł Grzegorz Braun.
Uczestnicy manifestacji skandowali m.in. "Stop segregacji sanitarnej!". "Sprzeciwiamy się przymusowi szczepień i rujnowaniu gospodarki! Sprzeciwiamy się absurdalnym obostrzeniom pandemicznym i eksperymentom medycznym. Walczymy o wolność nas wszystkich, o wolność i normalne życie naszych dzieci!" - zaznaczali organizatorzy pikiety.
- Gardzę naszymi celebrytami, którzy sprzedali się za garść srebrników. Sprzedali resztki swojej godności, reklamując szczepionkę w telewizji oraz biegając po scenie jak poparzeni i wykrzykując: "Szczepimy się!". Oni nie rozumieją, że niszczą show biznes oraz szacunek do ludzi kultury - mówił Ivan Komarenko, który podczas demonstracji zarówno śpiewał, jak i snuł rozmaite teorie spiskowe.
Wielu krakowian i mieszkańców Małopolski w weekend wybrało się w góry, gdzie można było już korzystać z wyciągów narciarskich. Oblężenie przeżywało Zakopane, bowiem tam odbywały się konkursy skoków w ramach Pucharu Świata. W sobotni wieczór po narciarskich zawodach, na Krupówkach był tłum ludzi. Niestety, nie wszyscy w maseczkach, a z utrzymywaniem dystansu społecznego też było różnie.
Do zabawy zapraszali uliczni grajkowie, wokół których gromadziło się dużo ludzi, chórem odśpiewujących teksty piosenek. Niektórzy zdecydowali się na puszczanie muzyki z przenośnego głośnika i zabawę, do której dołączali inni. Byłą więc i "impreza" w blasku policyjnych świateł.
Długie kolejki ustawiały się też do restauracji, które nadal są zamknięte i mogą sprzedawać posiłki tylko na wynos. Właściciele lokali gastronomicznych nie kryją oburzenia, że nadal muszą dostosować się do obostrzeń, a otwarto kasyna. Przedstawiciele rządu odpowiadają, że nie można obu działalności traktować identycznie. - Podstawową i kluczową różnicą w przypadku bezpieczeństwa sanitarnego w czasie pandemii jest fakt, że w kasynie nie ma konsumpcji i bezwzględnie obowiązuje dystans społeczny oraz obowiązek zasłaniania ust i nosa. Proszę zwrócić uwagę, że w restauracji czy kawiarni bardzo trudno o utrzymanie reżimu sanitarnego przez klientów. W restauracji podczas jedzenia nie ma możliwości stosowania maseczki - wyjaśnia Justyna Maletka z biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
W Krakowie w niedzielę gigantyczna kolejka ustawiła się do hali Cracovii, w której odbywała się giełda terrarystyczno-akwarystyczna, podczas której wystawiano m.in. zwierzęta egzotyczne, takie jak węże, pająki, jaszczurki, skorpiony, czy modliszki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?