Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tytuły się nie nudzą

Jacek Żukowski
Natalia Pacierpnik (Krakowski Klub Kajakowy) obroniła tytuł zdobyty przed rokiem
Natalia Pacierpnik (Krakowski Klub Kajakowy) obroniła tytuł zdobyty przed rokiem fot. archiwum
Rozmowa. NATALIA PACIERPNIK wywalczyła swój ósmy złoty medal w mistrzostwach Polski w kajakarstwie górskim. Pora na sukces międzynarodowy - w mistrzostwach świata

- Zdobyła Pani tytuł mistrzowski, ale łatwo nie było…

- To super, że młode zawodniczki chcą dorównać poziomem starszym. Na pewno łatwo nie było, ale cieszę się, że mam konkurentki, to służy wszystkim w podnoszeniu poziomu. Wynikają z tego same plusy.

- Ma Pani już tyle sukcesów w dorobku, a jednak aż tak bardzo zależało Pani na medalu?

- Tak, jak najbardziej. Fajnie jest przecież być mistrzynią Polski.

- Patrząc na przebieg rywalizacji finałowej można stwierdzić, że była to bardzo wyczerpująca walka.

- Oj tak, nie przypuszczałam, że finał będzie aż tak mocny. Płynęłam ostatnia, więc dobrze słyszałam jak spiker ogłasza rezultaty uzyskiwane przez dziewczęta, które mnie poprzedzały. Udało mi się jednak skoncentrować na moim przejeździe i uzyskać czas o sekundę lepszy.

- Otrzymała Pani od razu po sukcesie gratulacje od klubowego trenera Zbigniewa Miązka. Co powiedział?

- Był bardzo zadowolony, mój tata też był szczęśliwy.

- Sukces pewnie tym bardziej cieszy, że został osiągnięty na macierzystym, klubowym torze.

- No właśnie, byłam u siebie, tym bardziej się więc cieszę. To mój ósmy indywidualny tytuł mistrzyni Polski.

- Trudniej się broni tytułu mistrzowskiego niż go zdobywa?

- Ciężko powiedzieć, bo czy się broni, czy atakuje, zawsze walka jest taka sama. Ale utrzymanie tytułu na pewno jest trudne. Konkurentki atakowały, ale udało się.

- Płynęła Pani ostatnia, to zarówno plus, jak i minus. Wiedziała Pani, jakie są czasy poprzedniczek, ale z drugiej strony wywierało to dodatkową presję. Można sobie z tym poradzić?

- Tak, ale udało mi się to opanować. Pojechałam lepiej niż półfinał i jestem z tego bardzo zadowolona.

- Jaki był tor, chyba dość trudny?

- Tak, trasa była bardzo wymagająca, ale to dobrze, bo pozwoli sprawdzić umiejętności.

- Co teraz Panią czeka?

- Będę miała chwilę przerwy, krótkie wakacje, potem start w dwóch zawodach rangi Pucharu Świata, a następnie występ w mistrzostwach świata. To będzie dla mnie główny cel w tym roku.

- Z jakimi nadziejami pojedzie Pani do Francji?

- Medalowymi.

- Tego najbardziej brakuje w Pani dorobku?

- Na pewno tak, chciałabym mieć medal z seniorskiej imprezy najwyższej rangi na świecie. Mistrzostwa odbywają się na torze, który bardzo dobrze znam, na który często jeździmy. Mamy też dwa zgrupowania przed MŚ.

- Na czym będzie polegał odpoczynek?

- Nie będę leżała i nic nie robiła.

Sportowy24.pl w Małopolsce

 

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski