Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U Lachów i górali WOŚP wsparli nawet kapłani

Stanisław Śmierciak
Teresa Michalik zdobyła Sądeckie Złote Serce WOŚP wykładając 5 tys. złotych. Ze sprzętu medycznego ofiarowanego szpitalom przez WOŚP korzysta jej wnuczka
Teresa Michalik zdobyła Sądeckie Złote Serce WOŚP wykładając 5 tys. złotych. Ze sprzętu medycznego ofiarowanego szpitalom przez WOŚP korzysta jej wnuczka Stanisław Śmierciak
Nowy Sącz, Mszana Dolna. Teresa Michalik wylicytowała Sądeckie Złote Serce za 5 tys. zł. To podwojenie rekordu Nowego Sącza za ten gadżet Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Sądeczanka była zdeterminowana walczyć o złote serce do końca. Zaoferowała 5 tys. zł i wygrała. Odbierając je na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury mówiła wzruszona, że pragnęła i wręcz musiała zdobyć najcenniejsze orkiestrowe trofeum. Jej mała wnuczka korzysta bowiem w wielu szpitalach z urządzeń WOŚP.

Zaciętą licytację prowadził aktor Teatru Robotniczego w Nowym Sączu Janusz Michalik (zbieżność nazwisk ze zwyciężczynią przypadkowa). Kiedy cena zatrzymała się na 2 tys. zł, tak rozpalił emocje, że wzrastała ona wręcz lawinowo. Udanie sprzedał także inne rzeczy, w tym koszulki znanych sportowców, nie tylko polskich.

Na ulicach Nowego Sącza kwestowało 180 wolontariuszy. Dominika Danek, Agnieszka Sikorska, Klaudia Białoń, Weronika Potoczek i Klaudia Jasińska z klasy wojskowej Zespołu Szkół im. Sybiraków tworzyły kwestujący zespół mundurowy.

Kiedy wolontariuszki przyszły do sztabu oddać puszki, zgodnie twierdziły, że sądeczanie chętniej podchodzili do osób w mundurach niż do cywilów. Najpewniej byli też bardziej szczodrzy, bo do ich puszek trafiały banknoty, nawet 200-złotowy.

Tym razem nie było koncertu na Rynku przed ratuszem.

- Postanowiliśmy wrócić do tradycji pierwszych sądeckich akcji Orkiestry, czyli maratonu artystycznego w MOK - wyjaśnia szefowa sztabu WOŚP Marta Jakubowska.

Według wstępnych szacunków, w całym mieście zebrano około 62 tys. zł.

Sztab 23. Finału WOŚP w Starym Sączu bilansuje działalność zyskiem 8326 zł.

Rekordowy wynik odnotowali grający w Wielkiej Orkiestrze w Mszanie Dolnej. Jak mówi nam Piotr Armatys, który od lat jest szefem tamtejszego sztabu WOŚP, przyczyniło się do tego mocne poparcie akcji przez miejscowych kapłanów.

- Z puszek 296 wolontariuszy i licytacji mamy 109 812 zł - podaje Piotr Armatys. - Działaliśmy nie tylko w naszym mieście. Kiedy zabrakło sztabu w Limanowej, zagraliśmy i tam. Tegoroczny wynik jest rekordowy. Jednak obejmuje również Limanową. Gdyby porównać to z kwotami zebranymi rok temu przez obydwa sztaby, to wynik jest skromniejszy. Wtedy zebrano 137 tysiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski