Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U nas albo wcale

WCH
Okręgowa Rada Lekarska na wniosek przewodniczących komisji konkursowych oraz specjalistów wojewódzkich postanowiła w drodze uchwały przenieść miejsce posiedzeń komisji do siedziby Okręgowej Izby Lekarskiej do Krakowa. Uchwała ma obowiązywać wszystkie jednostki służby zdrowia z terenu Małopolski. Choć uchwała ma kilka miesięcy, to świadomość tego faktu dotarła do szpitali dopiero teraz.

REGION. Dyrekcje szpitali z byłego woj. nowosądeckiego sprzeciwiają się przeniesieniu konkursów na ordynatorów do Krakowa

 Dyrekcje szpitali w Nowym Sączu, Limanowej, Gorlicach, Krynicy, Rabce i Zakopanem mają w poniedziałek podpisać specjalne oświadczenie skierowane do Okręgowej i Naczelnej Izby Lekarskiej, gdyż nie godzą się na przeniesienie konkursów na ordynatorów do Krakowa.
 - Nie możemy zgodzić się na taką sytuację - stwierdził wczoraj wicedyrektor do spraw lecznictwa sądeckiego szpitala Ryszard Kobos. - Z mocy ustawy to dyrekcja szpitala jest organizatorem konkursu i ona decyduje, kogo zatrudnia. Mało tego: szpital pokrywa koszty organizacji konkursu na ordynatorów. Nie wyobrażamy sobie, żeby jechać do Krakowa i pokrywać tam koszty organizacji konkursu. Najważniejsze jest jednak to, że uchwała Okręgowej Izby Lekarskiej godzi w uprawnienia dyrektorów. Jeśli nawet są takie przykłady w kraju, to po prostu są świadectwem, że dyrektorzy szpitali pozwolili sobie narzucić takie warunki. Jestem po konsultacjach z dyrektorami szpitali w naszym regionie i wszyscy podpiszą się pod stanowiskiem twardo obstającym za tym, by konkursy pozostały w szpitalach. Używając przenośni sportowej: co innego grać na Wembley, a co innego w Chorzowie.

 W sądeckim szpitalu pracuje grupa ponad szesnastu ordynatorów. Mają, podobnie jak w innych szpitalach, kontrakty sześcioletnie. Jesienią niektórym z nich wygasają umowy i potrzebne są nowe konkursy. Doktor Kobos twierdzi, że niezależnie od uchwały Izby Lekarskiej, konkurs odbędzie się w Nowym Sączu.
 Izby Lekarskie podobnymi uchwałami w kraju próbują wywrzeć presję na dyrekcje, które chcą bronić swojej niezależności.
 - W końcu to dyrektor kompletuje zespół, z którym pracuje - podkreśla wicedyrektor Kobos. - Ordynatorzy to bardzo ważna grupa szpitalnego personelu. Od współpracy z nimi zależy bezpośrednio komfort opieki nad pacjentem i rozwój albo zapaść szpitala.
 Dyrektor szpitala ma jeden głos w komisji konkursowej i nie jest nigdy przewodniczącym, ale to on - jako pracodawca - ostatecznie decyduje o zatrudnieniu wskazanego w konkursie ordynatora.
  (WCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski