Ubezpieczeni od pieluch

Wymogi Narodowego Funduszu Zdrowia doprowadziły do tego, że refundowanych pieluchomajtek nigdzie nie można dostać.
- Pieluchomajtki są niezbędne mojej matce -opowiada nasz Czytelnik. - Dotej pory były refundowane, a____teraz nigdzie ich nie mogę dostać. Muszę zapłacić pełną kwotę.
Brak refundowanych pieluchomajtek uderza w najbardziej chorych, najsłabszych i najbiedniejszych. - Jedną znaszych pacjentek jest pani popoważnej operacji biodra, która ma męża poudarze. To dla niego kupuje pieluchy. Nie jest wstanie biegać pocałym mieście iszukać apteki, w_której dostanie refundowane pieluchy -opowiada nam szefowa jednej z krakowskich aptek.
Zresztą, szanse na znalezienie w Krakowie refundowanych pampersów są niewielkie - nie udało nam się trafić na ani jedną aptekę, która ma już umowę z NFZ. - Żadnazzaprzyjaźnionych z_nami aptek nie ma takiej umowy -potwierdza farmaceutka. Dlaczego? Po pierwsze - formalności związane z podpisaniem umowy trwają bardzo długo. Po drugie - apteki nie są raczej zainteresowane niekorzystnymi dla nich warunkami.
- Umowę zNFZ zawieraliśmy już wcześniej, wkolejnych latach była tylko aneksowana__-wyjaśnia szefowa apteki. - Teraz też spodziewaliśmy się aneksu. Dopiero tuż podkoniec grudnia, pocztą pantoflową, rozeszła się wieść, że mają być nowe umowy. Fundusz nas otym nie poinformował. Gdy zadzwoniłam, żeby się zapytać, powiedziano mi, iż wszystko mogę znaleźć wInternecie.
Osobny problem to wielkość umowy. - Ona liczy aż 35 stron! -denerwuje się Piotr Jóźwiakowski, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie. - Pozatym wymagane jest ubezpieczenie odryzyka zakażenia wirusem HIV iwirusowego zapalenia wątroby zzabezpieczeniem wwysokości 25 tysięcy euro. Apteki mają już przecież zezwolenie naobrót środkami medycznymi. Mamy silne leki, często narkotyczne, sami leki robimy, ażeby sprzedać paczkę pieluch musimy mieć specjalną umowę i____ubezpieczenie.
Prezes podkreśla, że próbował prowadzić rozmowy z NFZ, ale było to bezskuteczne. - Fundusz stwierdził, że izba nie jest dla niego stroną -mówi Piotr Jóźwiakowski.
Jak dodają aptekarze, takie obostrzenia mogą spowodować, że wiele aptek zrezygnuje z handlu refundowanymi pieluchomajtkami, tym bardziej że - jak twierdzą - nie jest to opłacalny interes.
- Złożyłam wszystkie dokumenty wymagane doumowy; było ich bardzo dużo -mówi szefowa apteki. - Już dwa razy zażądano ode mnie poprawek. Chciałam się też zorientować, dokąd mogę kierować pacjentów, którzy muszą kupić pieluchy. Niestety, wfunduszu nie udało mi się tego dowiedzieć.
Pieluchomajtki to spory wydatek w domowym budżecie. Za dwie paczki najpopularniejszych pampersów w rozmiarze L (cena różni się w zależności od rozmiaru) trzeba zapłacić 118 złotych; po refundacji - 55 zł. Dwie paczki, czyli 60 pieluch, to - zdaniem NFZ - zapas wystarczający na miesiąc. Wypada mniej więcej po dwie dziennie. Każdy może się zorientować, że nie jest to liczba wystarczająca, więc większość potrzebujących i tak dokupuje pampersy z własnej kieszeni.
-Narodowy Fundusz Zdrowia jest zobligowany dostosowania się do____rozporządzenia ministra zdrowia z 6 października 2005 r. - tłumaczy Jolanta Pulchna z biura prasowego Małopolskiego Oddziału NFZ. - Wtym rozporządzeniu rzeczywiście znajduje się zapis mówiący oubezpieczeniu. Proces podpisywania umów trwa izkażdym dniem zwiększa się liczba aptek, które mogą sprzedawać pieluchomajtki.
Wykaz takich placówek znajduje się na stronie internetowej oddziału: www.nfz-krakow.pl i jest codziennie aktualizowany. - Obecnie w__samym Krakowie jest 14 takich aptek -_mówi Jolanta Pulchna. - _Odjutra natej stronie będzie również mapka rozmieszczenia aptek iinnych punktów zaopatrzenia, które podpisały umowy zMałopolskim Oddziałem NFZ.
JOANNA SIERADZKA