Uciekł z miejsca wypadku

Górka Stogniowska

   Około godziny 19.50 kierowca poloneza trucka, jadący drogą z Proszowic do Koszyc, skręcił na teren posesji. Zrobił to tak, że zajechał drogę jadącemu z przeciwka kierowcy bmw. Doszło do zderzenia samochodów. W jego wyniku pasażerka bmw, 22-letnia kobieta, doznała m.in. złamania ręki oraz licznych otarć i potłuczeń (m.in. twarzy). Pozostała w proszowickim szpitalu na obserwacji. Kierowca samochodu, rok starszy od pasażerki mieszkaniec gminy Koniusza, nie doznał uszczerbku na zdrowiu.
   Sprawca wypadku natomiast (okazał się nim mieszkaniec gminy Proszowice urodzony w 1942 roku) pozostawił samochód i oddalił się w nieznanym kierunku. Rozpoczęte poszukiwania z udziałem psa tropiącego nie przyniosły rezultatu. Tożsamość i adres mężczyzny szybko udało się ustalić, ale nie było go w miejscu zamieszkania. Dopiero w nocy policjanci zostali powiadomieni, że kierowca dotarł do domu. Został zatrzymany o godz. 4.25. Badanie alkomatem wykazało, że był wówczas trzeźwy. W czasie przesłuchania potwierdził podany przez poszkodowanych przebieg zdarzenia. Nie trafił do policyjnej izby zatrzymań, ponieważ nie wyraził na to zgody lekarz ze względu na jego "ogólny stan zdrowia". - Mężczyzna najprawdopodobniej odpowie za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy ofiarom. Jeżeli tak będzie, to fakt, czy w chwili wypadku był trzeźwy czy nie nie będzie miał wielkiego znaczenia. Ucieczka jest bowiem traktowana na równi ze stanem nietrzeźwości - mówi naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Proszowicach, kom. Jarosław Duniec. (ALG)