Ucieszyły tylko punkty

Szybkość Grzegorza Bąka (z prawej) odegrała decydującą rolę nie tylko w tym pojedynku z Danielem Kucią FOT. JERZY ZABORSKI

KS Chełmek - Zagórzanka Zagórze 5:1 (2:0)

1:0 Bąk 25, 2:0 Magiera 40, 3:0 Bąk 60, 3:1 Paliwoda 66, 4:1 Kysiak 70, 5:1 Kysiak 87.

Sędziował: Witold Romanowski (Wadowice). Żółte kartki: Kustra, Żołneczko, Cieciera (dwie) - Pączkowski (dwie). Czerwone kartki: Cieciera (58) - Pączkowski (62), Synal (68, zagranie piłki ręką poza polem karnym). Widzów: 150.

Chełmek: Żołneczko - Kumanek, Górski, B. Chylaszek, Musiał - Kaczor (60 Kysiak), Kustra, Katanek (65 Świder), Cieciera - Bąk, Magiera (75 Piwowarczyk).

Zagórzanka: Synal - Baran, Kadłuczka, Pączkowski, Siłakiewicz - Jarczyk, Krawczyk (65 Kucia), Paliwoda (75 Nędza), Woźniak - Biesek (46 Mirowski), Bigaj.

Początek pojedynku lokalnych rywali, choć położonych w sąsiednich powiatach, nie zapowiadał wysokiego zwycięstwa gospodarzy, reprezentujących ziemię oświęcimską. Dwie doskonałe okazje wśród gości miał Bigaj, a Biesek uderzył obok bramki. Potem jednak dał o sobie znać Grzegorz Bąk, posyłając piłkę do siatki z 20 metrów. Jeszcze przed przerwą kibice byli świadkami gola, o których mówi się, że mogą być okrasą stadionów świata. Magiera, przyjmując piłkę z boku, uderzył w "okienko".

Goście jednak nie zamierzali rezygnować. Nie załamała ich strata trzeciej bramki zdobytej przez Bąka, który urwał się lewą stroną, zaskakując Synala płaskim strzałem.

Paliwoda z bliska odczarował miejscową bramkę, ale trzeba w tej sytuacji zganić obrońców, którzy na przedpolu poczynali sobie niefrasobliwie, uspokojeni wysokim prowadzeniem. - Wtedy jeszcze wszystko mogło się zdarzyć, gdyby chłopcy do końca byli na boisku zdyscyplinowani - tłumaczył Władysław Bębenek, trener zagórzan.

Jednak nie byli, bo po błędzie obrony Synal musiał interweniować ręką poza polem karnym, by ubiec pędzącego rywala. Został za to usunięty z boiska, a gospodarze, grając już spokojnie, dorzucili jeszcze dwa gole Kysiaka.

- Mimo wygranej nie jestem do końca usatysfakcjonowany z gry zespołu - ocenił Paweł Sidorowicz, szkoleniowiec Chełmka.

Jerzy Zaborski

Soła Łęki - D&R Unia Oświęcim 0:5 (0:1)

0:1 Głowacki, 0:2 T. Kocoń 65, 0:3 T. Kocoń 70, 0:4 Łukaszka 75, 0:5 Korba 80.

Sędziował: Maciej Lochert (Wadowice). Żółte kartki: Daniel Wójcik, A. Żmuda - Szewczyk. Widzów: 150.

Soła: Szymański - Rusek, Handy, Drabek (70 Lekki), Kozieł (46 Daniel Wójcik) - Wróbel, K. Żmuda, A. Żmuda, Ryłko - Pawłowski (70 Pawlusiak), Dariusz Wójcik.

D&R Unia: Kubas - Barciak (77 Nowotarski), Szewczyk, Kabara, Drobisz - Głowacki (72 Łach), Jończyk, Łukaszka, T. Kocoń - D. Chylaszek (50 Korba), Boba (60 Kornaś).

Po stracie pierwszej bramki beniaminek nie złożył broni, ale był nieskuteczny. Dwie dobre okazje zmarnował Dariusz Wójcik. W 65 min błąd Pawłowskiego wykorzystał T. Kocoń. Drugi gol był zwrotnym punktem meczu, potem goście z łatwością strzelali kolejne bramki. - Dobrze, że tak bolesnej lekcji doznaliśmy u progu sezonu - ocenił Kamil Żmuda, trener Soły.
- Ryzyko otwarcia gry przez miejscowych musiało się dla nich źle skończyć - podkreślił Jacek Dobrowolski, trener Unii.

(ZAB)

Babia Góra Sucha Beskidzka - Jałowiec Stryszawa 2:1 (1:0)

1:0 Dyduch 10, 1:1 Świerkosz 55, 2:1 Dyduch 75. Sędziował Ireneusz Warchoł (Wadowice). Żółte kartki: Cichy - Sermak, P. Bachorczyk. Widzów: 300.

Babia Góra: Krawczyk - Żaczek, Kudzia (46 Listwan), Głuc, Magiera - Tłok, Mika (65 Cichy), Kociołek (46 Pęczek), Dyduch - R. Starowicz (65 Bałos), Pacyga.

Jałowiec: Kłapyta - Bach, Bartyzel, Elżbieciak, P. Bachorczyk - Sermak, Kardaś (80 S. Starowicz), Pindel (60 Polak), Pietrus - Świerkosz, Korczak.

Derby wyzwoliły spore emocje. Jak przed rokiem, tak i teraz miejscowi cieszyli się z pełnej zdobyczy. Najpierw perfekcyjnie rozegrali rzut wolny, po dograniu do Magiery ten posłał piłkę wzdłuż bramki, a nadbiegający Dyduch strzelił do siatki. Potem nastąpiły błędy bramkarzy - Krawczyk minął się z piłką, z czego skorzystał Świerkosz; z kolei Kłapyta odbił przed siebie strzał Pacygi, a Dyduch dobił piłkę do siatki. (Żuk)

Kalwarianka - Alwernia 1:0 (0:0)

1:0 Gałuszka 67.

Sędziował Lucjan Wesołowski (Oświęcim) Żółta kartka: Białek. Widzów: 200.

Kalwarianka: Wróblewski - Pilch, Gwiżdż, Antonik, Krzystek - Basista (58 Nykiel), Hobrzyk, Białek (82 Cygal), Dudzicki (75 Gałuszka) - Studnicki (30 Sajdak), Drobniak.

Alwernia: Chuderski - Klimkowicz, Jajko, M. Siemek, Dworniczek - Knapik, T. Siemek (73 Lis), Wantulok, Łukasik - Lichota (85 Fabiś), Koczwara.

Miejscowi wygrali za sprawą rezerwowego Gałuszki, którego już pierwszy kontakt z piłką przyniósł powodzenie. Po prostopadłym podaniu od Hobrzyka, wygrał pojedynek z bramkarzem. Pierwsze 20 minut to przewaga miejscowych, którzy wcześniej powinni pokusić się o gola. Potem gra się wyrównała i liczący na okazje do kontr goście też mieli swoje okazje do zmiany wyniku.

(Żuk)

Skawa Wadowice - Skidziń 0:0

Sędziował Michał Kaczmarek (Myślenice). Żółte kartki: Jończyk, Góra - Wójcik, Adamczyk. Widzów: 200.

Skawa: Wyka - Jamróz, Jończyk, Dyrcz, Pietraszewski - P. Gałdyn (75 Góralczyk), M. Gałdyn, Skawina, Polus - Góra, Kuzia (88 Mamcarczyk).

Skidziń: Marszałek - Zięcina, Gajewski, Wójcik, Karbownik - Adamczyk, Zarzycki, Makuch, Wójcikiewicz (77 Czapiewski) - Tworek, Żurek (73 Kobylański).

Sprawiedliwy remis. Było dużo walki w środku pola, w I połowie Kuzia po prostopadłym podaniu nie wykorzystał okazji, bo Marszałek wybił piłkę na róg. Z kolei po uderzeniu P. Gałdyna goście wybili piłkę sprzed linii bramkowej. (Żuk)

LKS Żarki - CDO Izdebnik 2:0 (1:0)

1:0 Piegzik 23, 2:0 Gregorczyk 50.

Sędziował: Łukasz Łabaj (Oświęcim). Żółte kartki: Jesionowski - Ziaja (dwie), Dąbrowski, Hujdus. Widzów: 300.

Żarki: Wiśniewski - Wierzba (85 Ł. Horawa), Z. Horawa, Sobkiewicz, Przebinda - Piegrzik, Borowy, Kurzak, Jesionowski (70 Majka) - Gregorczyk, Likus (85 Bębenek).
CDO Izdebnik: Matuła - Hujdus, Bochniak, Burzyński, Ziaja - Mikołajczuk, Lari, Gołąb (46 Jaworski), Cora - Dąbrowski, Klimczyk.

Przy bezbramkowym wyniku w poprzeczkę trafił Bochniak. Potem Piegzik strzałem z 11 m zaskoczył Matułę, który zaraz po przerwie nie opanował piłki, więc do siatki wepchnął ją Gregorczyk. W 87 min Kurzak zmarnował karnego.

(ZAB)

Tempo Białka - Cedron Brody 3:1 (0:0)

0:1 H. Skiba 50, 1:1 Owsiak 57, 2:1 Lis 59 karny, 3:1 M. Puzik 65.

Sędziował: Łukasz Łabuzek (Chrzanów). Żółte kartki: W. Puzik - H. Skiba, Wyka. Widzów: 200.

Tempo: Lis - Dybał, Piotr Kozieł, Paweł Kozieł, Bielarz - Grabowski (80 Ficek), Wnętrzak, Lenik, W. Puzik (46 Urbański) - M. Puzik, Owsiak.

Cedron: Barcik - Wyka, Gwiżdż, Stanisławczyk, Ćwiękała - Łężniak, Kurowski (60 Płaczek), M. Kołodziej, H. Skiba (70 Gębala) - K. Skiba, Wolski.

Po objęciu prowadzenia K. Skiba z Wolskim zmarnowali dwójkową akcję i goście drogo za to zapłacili. (ZAB)

Iskra Brzezinka - Brzezina Osiek 0:0

Sędziował: Marcin Sankowski (Wadowice). Żółte kartki: Paweł Maciesza, Cienkosz - Majda, Damian Płonka, Juras. Widzów: 250.

Iskra: Baruś - Paweł Maciesza, Michał Mędrysa, Mateusz Mędrysa, Ryś - Bieda, Cienkosz, Piotr Maciesza, Krzemień - Sieranc (87 Malicki), Skiernik.

Brzezina: Flejtuch - Majda, Damian Płonka, Śleziak, Bogdan - Juras, Ł. Szczepaniak, Mikołajczyk, Daniel Płonka (83 M. Gros) - Jaromin (83 R. Gros), Walus.

W 85 min M. Gros mógł strzelić bramkę dla gości. (ZAB)

1. D&R Unia 3 9 11-2

2. Skawa 3 7 6-2

3. Tempo (b) 3 6 9-5

4. Chełmek 3 6 8-4

5. Babia Góra 3 6 5-3

6. Stryszawa 3 4 3-3

7. Żarki (b) 3 4 4-5

8. Osiek 3 4 3-4

9. Skidziń 3 4 1-3

10. Łęki (b) 3 4 2-5

11. Brody 3 3 6-6

12. Alwernia 3 3 2-3

13. Kalwarianka 3 3 2-4

14. Brzezinka 3 2 2-3

15. Izdebnik 3 1 2-8

16. Zagórzanka 3 1 2-8

(ZAB)