W Krakowie w meczu z Cracovią II wywalczyła remis (2:2), ale powinna pokusić się o wygraną. Damian Lubera miał fantastyczną sytuację na zmianę wyniku, był sam na sam z Adamem Wilkiem, ale krakowski golkiper obronił jego strzał.
- Cała nasza gra w rundzie wygląda jak ten mecz - utyskuje szkoleniowiec Wolanii Bartosz Zołotar. - Nie wykorzystujemy sytuacji i nie punktujemy.
Mecz znakomicie ułożył się dla przyjezdnych, bo już w 3 minucie prowadzili 1:0 po rzucie karnym, a w 12 min 2:1. Byli bliscy wygranej, bo grali uważnie w obronie, a gospodarze w ogóle nie mogli znaleźć na nich sposobu. - Nie prezentujemy się aż tak słabo, jak mogłoby sugerować dopiero przedostatnie miejsce w tabeli - mówi szkoleniowiec. - Powinniśmy mieć co najmniej 15 punktów. Niestety, płacimy frycowe, nasz zespół jest jeszcze bardzo młody, dopiero uczy się III-ligowej piłki.
Wolania dźwiga się z dna. W 13. kolejce pokonała Spartę Kazimierza Wielka 5:3, teraz zdobyła punkt. Jednak do środka tabeli dystans jest bardzo duży, wynosi trzynaście „oczek”.
- We wcześniejszych meczach też mieliśmy szansę na to, by znacznie powiększyć nasz dorobek, ale zawsze jakaś niefrasobliwość powodowała, że nie zdobywaliśmy punktów - twierdzi szkoleniowiec. - Gra nie jest najgorsza, ale nie ma odzwierciedlenia w naszych zdobyczach. Mamy mało chłopaków, kadra jest wąska, opieramy się na swoich zawodnikach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?