Prof. Zdzisław Łapiński, rektor elekt AM w Krakowie FOT. A. MALATYŃSKA-STANKIEWICZ
- Gratuluję wyboru na stanowisko rektora AM.
- Dziękuję. Zostałem obdarzony ogromnym zaufaniem pracowników uczelni. Czuję z tego powodu wielką odpowiedzialność. Wierzę, że nie zawiodę.
- Dziś na uczelni odbywają się wybory prorektorów. Z jakimi nadziejami rozpocznie Pan kierowanie uczelnią?
- Z nadzieją podobną jak ci, którzy na mnie głosowali: że będzie lepiej.
- Czy to znaczy, że było źle?
- Nie. Świat się jednak zmienia i nie można stać w miejscu. Dlatego potrzebne są na uczelni zmiany.
- Będzie rewolucja?
- Raczej ewolucja. Generalnie będę podążał ścieżką, którą szli poprzedni rektorzy. W obecnych czasach niezbędnymi elementami funkcjonowania w takiej instytucji jest pluralizm i szeroko pojęta współpraca.
- Strategia uczelni została już uchwalona przez senat. Będzie się Pan jej trzymał?
- Tak, ona mnie wręcz obliguje, ale w ramach wyznaczonych obszarów są cele, na których zamierzam się skoncentrować. Przede wszystkim będzie to infrastruktura, czyli staranie się o budowę nowej siedziby, która ma być częścią Krakowskiego Centrum Muzyki. To cel wizjonerski i długofalowy. Natomiast jednym z najważniejszych celów krótkookresowych jest podniesienie jakości kształcenia.
- Nauczanie było złe?
- Nie, tylko chodzi, aby być jeszcze lepszym, a przez to konkurencyjnym wobec uczelni zagranicznych. Duży nacisk też położę na współpracę międzynarodową; na większą obecność naszej uczelni w projektach unijnych oraz na mobilność pedagogów i studentów. Zamierzam też zacieśnić współpracę z instytucjami kultury, w taki sposób, aby stworzyć plan rozwoju ścieżki zawodowej dla naszych absolwentów; aby po naszych studiach można było zdobyć łatwiej pracę. Chciałbym też pod- nieść standardy w obszarze artystyczno-naukowym. Będę traktował uczelnię jako przedsiębiorstwo o charakterze badawczym. Działalność naukowa, niczym w biznesie, musi być połączona z kalkulacją. Nie może być tak, że robimy, co chcemy nie patrząc na budżet. Dlatego, aby móc swobodnie realizować nasze artystyczno-naukowe marzenia, będziemy musieli pozyskiwać więcej pieniędzy z różnych źródeł, także z grantów polskich i unijnych.
- Studentów na uczelniach jest coraz mniej...
- Na razie nie jest to nasz problem. W zeszłym roku o przyjęcie na uczelnię starało się ponad 500 osób, to nawet więcej niż w latach ubiegłych. Według prognoz w 2020 roku ma być nawet o 50 proc. studentów mniej. Dlatego też będziemy szukali nowych form działalności; już od października rozpoczniemy studia magisterskie w języku angielskim. Będziemy też szukali dodatkowych rozwiązań, może zorganizujemy studia na kształt Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Na pewno będziemy uczelnią bardziej otwartą, a to sprawi, że staniemy się bardziej atrakcyjni i konkurencyjni.
Rozmawiała: AGNIESZKA MALATYŃSKA-STANKIEWICZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?