Jak tłumaczy rzecznik resortu nauki Bartosz Loba, taki katalog opłat już wcześniej istniał, został jednak teraz zmieniony w wyniku innych przepisów. - Jest integralny z katalogiem gwarantowanych bezpłatnych świadczeń. Taki katalog jest związany także z obowiązkową obecnie umową między studentem a uczelnią - zaznacza Bartosz Loba.
Zgodnie z nowymi przepisami od 1 stycznia 2012 roku uczelnie nie będą pobierać opłat za rejestrację na kolejny semestr lub rok, za egzaminy, w tym poprawkowe, komisyjne, dyplomowe, wydanie dziennika praktyk, złożenie i ocenę pracy dyplomowej oraz wydanie suplementu do dyplomu. Nowe regulacje mają służyć lepszej ochronie praw studentów.
- Wprowadzenie takiego katalogu zagwarantuje, że student nie będzie zaskoczony w trakcie roku akademickiego opłatami za czynności, które są oczywistym elementem procesu kształcenia - ocenia Dominika Kita, przewodnicząca Parlamentu Studentów RP. - Egzamin dyplomowy czy ocena pracy dyplomowej warunkują uzyskanie tytułu zawodowego, dlatego też uzależnianie ich od wniesienia opłaty jest nielogiczne. Podobnie jest z egzaminem komisyjnym, który stanowi pewną formę obrony studenta przed niesprawiedliwą oceną. Dlatego też koszty takiego egzaminu powinna ponosić instytucja, z winy której student został niesprawiedliwie oceniony, w tym przypadku uczelnia - podkreśla nasza rozmówczyni.
Jak zaznacza Dominika Kita, może zdarzyć się tak, że uczelnie niepubliczne będą te potencjalne koszty włączać do czesnego, co wpłynie na wzrost jego wysokości. Jednak, zdaniem Parlamentu Studentów, jest to uczciwe podejście, aby nie ukrywać kosztów w dodatkowych nieprzewidywalnych opłatach.
(KLIM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?