Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczeń podstawówki pojedzie za darmo

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Darmowe bilety mają być wprowadzone od września
Darmowe bilety mają być wprowadzone od września fot. Anna Kaczmarz
Od 1 września uczniowie szkół podstawowych będą bezpłatnie podróżować tramwajami i miejskimi autobusami, nawet jeśli mieszkają w innych miejscowościach.

Kraków będzie pierwszym dużym miastem w Polsce, w którym zostaną wprowadzone darmowe przejazdy dla uczniów szkół podstawowych. Takie rozwiązanie mają poprzeć dziś na sesji radni klubów PiS i prezydenckiego Przyjaznego Krakowa.

Bez opłat uczniowie podstawówek zaczną jeździć od 1 września przez cały rok szkolny, także w weekendy. - W sobotę również organizowane są wycieczki szkolne - argumentuje Rafał Komarewicz, szef klubu Przyjazny Kraków. Obowiązek kasowania biletów powróci w wakacje.

Nowe zasady obejmą wszystkich uczniów krakowskich szkół, nawet jeśli mieszkają w innych miejscowościach. Rodzice zaoszczędzą średnio 47 zł miesięcznie, czyli tyle, ile kosztuje dziś miesięczny ulgowy bilet na wszystkie linie w Krakowie.

Bezpłatna komunikacja dla uczniów podstawówek ma kosztować budżet Krakowa 2,7 mln zł rocznie. Na tę kwotę składają się utracone dochody z biletów okresowych (1,1 mln zł) oraz biletów jednorazowych (1,6 mln zł). - Zaplanowaliśmy już w budżecie 2,7 mln zł na darmowe przejazdy uczniów, ale będą obowiązywać dopiero od września, więc w tym roku wydamy tylko kilkaset tysięcy - mówi radny PiS Mirosław Gilarski.

Zresztą wydatki miasta nie powinny być zbyt duże, ponieważ do szkół podstawowych dzieci najczęściej chodzą pieszo albo są dowożone przez rodziców. Do krakowskich podstawówek uczęszcza w sumie 42,3 tys. dzieci, ale z tej liczby bilety okresowe ma tylko 5,5 tys.

Darmowe przejazdy komunikacją miejską to jedno z haseł wyborczych PiS z ostatnich wyborów samorządowych. Działacze partii próbowali wprowadzić ten pomysł w życie także w innych miastach Polski. W Poznaniu radni chcieli, by darmowa komunikacja objęła uczniów i studentów w wieku do 25 lat. Na razie nic z tego jednak nie wyszło, podobnie jak w Szczecinie, gdzie władze zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze.

Pomysł z kampanii udało się natomiast częściowo zrealizować w Nowym Sączu, gdzie 1 lutego wprowadzono tańsze o połowę bilety uczniowskie (20,70 zł zamiast 45 zł miesięcznie). W praktyce ta obniżka zapewnia darmowe dojazdy do szkoły, ponieważ z szacunków wynikało, że stanowią one około połowy wszystkich uczniowskich przejazdów autobusami MPK. - Uczniowie mają de facto darmowe bilety do szkoły, a płacą tylko za inne kursy - wyjaśnia Krzysztof Witowski, rzecznik prasowy prezydenta Nowego Sącza.

***

Porozumienie w sprawie przegłosowania darmowych biletów dla uczniów szkół podstawowych zawarły kluby PiS i Przyjazny Kraków. Jeszcze nie wiadomo, jak na dzisiejszej sesji Rady Miasta zachowa się PO.

Dominik Jaśkowiec z PO zgłosił do projektu uchwały poprawkę, aby zamiast darmowej komunikacji obowiązywał bilet w cenie 20 zł miesięcznie, ale za to dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, a nie tyko dla tych pierwszych. - Darmowe bilety dla szkół podstawowych to populizm. O wiele bardziej przydałyby się gimnazjalistom, którzy znacznie częściej dojeżdżają do szkół, bo mają do nich dalej - uzasadnia radny Jaśkowiec. Zaznacza jednak, że ten pomysł niekoniecznie musi zostać poparty przez cały klub: stanowisko radnych w tej sprawie będzie znane dopiero dzisiaj.

Według radnego Grzegorza Stawowego z PO bilety dla uczniów szkół podstawowych powinny kosztować złotówkę, bo jeśli będą za darmo, to miasto traci możliwość odliczania sobie podatku VAT od biletów. - To efekt zmiany prawa podatkowego - tłumaczy Stawowy. Nikt jednak nie wie, ile miasto dokładnie miałoby stracić ani czy na pewno darmowe bilety spowodują takie konsekwencje. Magistrat ma przygotować analizę w tej sprawie.

Kontrowersje wzbudzało także to, czy darmowe bilety mają obowiązywać również w weekendy: część radnych stała na stanowisku, że uczniowie powinni z nich korzystać tylko w dni nauki. W końcu jednak kluby Przyjazny Kraków i PiS uzgodniły, że przywileju darmowej komunikacji nie będzie tylko w wakacje.

- Przejazdy za darmo mają więc obowiązywać w weekendy i ferie zimowe oraz świąteczne. Nie chcemy robić za dużo wyjątków, aby nie komplikować tych zasad - mówi Adam Kalita z klubu PiS. Jego zdaniem podstawą do wydania biletu darmowej jazdy powinna być legitymacja ucznia krakowskiej szkoły. Techniczne zasady korzystania z takich biletów określi jednak Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Darmowe bilety da uczniów to pomysł forsowany przez PiS od początku tej kadencji. Pierwotnie miał być wprowadzony tylko dla gimnazjalistów i młodzieży szkół średnich, ponieważ to oni najczęściej dojeżdżają. Potem jednak okazało się, że koszt takiej operacji mógłby być zbyt wysoki, około 20 mln zł rocznie, dlatego na początek z bezpłatnej komunikacji będą mogli skorzystać uczniowie szkół podstawowych. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wyliczył, że będzie to kosztować 2,7 mln zł rocznie.

Radni PiS argumentują jednak, że darmowa komunikacja przyniesie także korzyści. - Przede wszystkim będzie to realna pomoc dla krakowskich rodzin. Poza tym zmniejszy się rano ruch samochodowy, ponieważ większość uczniów zacznie korzystać z komunikacji miejskiej - mówi Włodzimierz Pietrus przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.

Mniejsze korki będą oznaczać także czystsze powietrze. Darmowe bilety to ulga dla kieszeni rodziców, ale ułatwią także pracę nauczycieli, kiedy będą zabierać dzieci na wycieczkę czy do kina. Natomiast dzieci ze starszych klas szkół podstawowych będą mogły jeździć za darmo po lekcjach na dodatkowe zajęcia, np. do młodzieżowych domów kultury.

Jeśli okaże się, że darmowe bilety dla uczniów podstawówek nie spowodują kryzysu finansowego miasta, radni chcą taki przywilej rozszerzyć na kolejne grupy uczniów.

To jednak może okazać się zbyt kosztowne. Roczne wpływy z biletów MPK to ok. 270 mln zł. Koszt funkcjonowania komunikacji miejskiej to 430 mln zł. Różnica, czyli 160 mln zł, pokrywana jest z budżetu miasta. Wszystkie ulgi dla studentów i uczniów kosztują rocznie 100-120 mln zł. W przypadku samych uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich może to być ok. 50 mln zł.

Darmowa komunikacja dla wszystkich mieszkańców została już wprowadzona w kilku miastach w Polsce, ale znacznie mniejszych niż Kraków: w m.in. w Gostyniu, Żorach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski