Przemoc w szkole dotyka nie tylko uczniów, ale także nauczycieli. Z najnowszego raportu Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że co piąty nauczyciel skarży się, że uczniowie podnoszą na niego głos, a co dwudziesty jest wyzywany przez swoich podopiecznych.
Połowa nauczycieli twierdzi, że uczniowie ich ignorują: udają, że nie słyszą, co się do nich mówi lub odmawiają wykonywania poleceń. Jedynie w liceum ten problem jest mniejszy - zgłasza go co trzeci nauczyciel.
Kolejne dwa problemy, wskazywane przez około jedną trzecią badanych, to niewłaściwe komentowanie działań nauczyciela lub używanie wulgarnych słów w jego obecności.
Zdarzają się także przypadki zastraszania i grożenia nauczycielom, agresja fizyczna i elektroniczna. Ofiarami takich zachowań są przede wszystkim pedagodzy młodsi, z krótszym stażem.
Dręczone są dzieci ubogie
Zdaniem badaczy niepokojące jest to, że ignorowanie nauczycieli, niewłaściwe i wulgarne komentarze w ich obecności zdarzają się prawie w każdej szkole. Mimo to pedagodzy nie doceniają wagi tego problemu. „W szczególności dotyczy to dyrektorów, z których część deklarowała brak problemów w szkole wbrew deklaracjom nauczycieli z ich szkół” - czytamy w raporcie IBE.
Z badań tej instytucji wynika, że przemoc stosowana jest regularnie także wobec uczniów. Aż 10 proc. z nich jest dręczonych, dwa proc. nawet codziennie. Ofiarami coraz częściej stają się dzieci z rodzin biednych lub kiepsko radzący sobie na WF-ie.
Prześladowcy częściej wybierają na ofiarę to dziecko, które mniej może liczyć na wsparcie rodziców.
Z badań IBE wynika, że najwięcej agresji jest w szkołach podstawowych, głównie w klasach IV-VI. W gimnazjach dominuje natomiast przemoc elektroniczna.
Problemy - według badaczy - są mniejsze w klasach, w których uczniowie oceniają nauczycieli jako życzliwszych i bardziej skłonnych do pomocy, a także tam, gdzie uczniowie lepiej znają prawa i zakazy szkolne oraz je akceptują.
Nauczyciele krzyczą na uczniów
Co trzecie dziecko w szkole podstawowej lub gimnazjum deklaruje, że nauczyciel krzyczał na nie w ciągu ostatniego miesiąca, a 6-7 proc. - doświadczyło agresji fizycznej.
Nauczycielom zdarza się to częściej w stosunku do uczniów gorzej uczących się lub mających problemy z zachowaniem. Mimo to ponad 80 proc. uczniów uważa, że nauczyciele są sprawiedliwi. Przyznają, ze zasady zachowania w szkole są znane, a nauczyciele o nich uprzedzają.
Badanie przeprowadzono na próbie ok. 11 tys. uczniów i wśród ponad 5 tys. nauczycieli oraz dyrektorów szkół w całej Polsce. - Poza informacją o tym, jak wyglądają relacje uczniów, uczniów i nauczycieli oraz nauczycieli między sobą badanie pozwoli także na na lepsze monitorowanie sytuacji w szkołach - powiedział dyrektor IBE dr hab. Michał Federowicz.
KOMENTARZ
Tomasz Wojciechowski, prezes fundacji Falochron, która zajmuje się przemocą w szkołach: Uczniowie stosują wobec nauczycieli przede wszystkim bierną agresję, która polega m.in. na ignorowaniu, nieodpowiadaniu na pytania. W szkołach, gdzie przeważają chłopcy, pojawia się także agresja o podtekście seksualnym. Wiem o kilku przypadkach zdejmowania majtek przed nauczycielką, aby ją poniżyć. Zdarzyło się, że cała klasa zachowała się w ten sposób na lekcji wuefu. Przemoc stosowana jest przede wszystkim w stosunku do tych nauczycieli, którzy mają słabą pozycję w gronie pedagogicznym, uczniowie natychmiast to wyczuwają. Jej przyczyną jest m.in. to, że młodzi ludzie nie są w stanie zbudować pozytywnych relacji grupowych. (AM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?