– Co jest najciekawsze w pracy nauczyciela?
– Przede wszystkim kontakt z dziećmi. Uczniowie, zwłaszcza ci najmłodsi, mają w sobie tyle pozytywnej energii, że zarażają nią innych. Praca z nimi odmładza.
– Zawsze chciała Pani być nauczycielką?
– Pracuję 13 lat. Skończyłam pedagogikę wczesnoszkolną na Uniwersytecie Jagiellońskim. Nauczanie mam chyba w genach. Odkąd pamiętam, zawsze uczyłam: najpierw swoje lalki oraz misie, a potem kuzynki.
– Pracuje Pani z najmłodszymi dziećmi. Tacy uczniowie zwykli traktować nauczyciela jak kogoś bardzo bliskiego?
– Bardzo często mówią mi „mamo”, choć zdarzają się także takie, które mówią do mnie „babciu”. Przytulają się, opowiadają o swoich rodzinach.
Dla mnie bardzo ważne jest, żeby przywitać je uśmiechem, bo wydaje mi się, że one także będą wtedy się uśmiechać. Celem mojej pracy jest to, żeby dzieci przychodziły do szkoły dlatego, że ją lubią, a nie dlatego, że muszą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?