Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udało się! Chora na SMA Marysia wyleciała do USA na terapię

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Archiwum prywatne
Wiadomość o tym, że polecą przyszła zaledwie wczoraj wieczorem. Dziś (sobota, 21 marca) Marysia Miąsko z Kwapinki (gm. Raciechowice) razem z rodzicami jest już w drodze. To zasługa nie tylko ludzi dobrej woli, którzy pomogli zebrać jej leczenie ponad 9 mln zł, ale też tych, którzy pomogli zorganizować lot w tym wyjątkowym czasie.

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

od 16 lat

Zbiórka, jaką przeprowadzono na leczenie 13-miesięcznej Marysi, była jedną z większych w historii Siepomaga, a bez wątpienia największą w historii działalności Stowarzyszenia Hospicyjnego "Bądźmy Razem" z Wiśniowej. Zebranie ponad 9 mln zł, i to w krótkim czasie, mało komu wydawało się realne, a jednak 13 marca (piątek) okazało się, że niemożliwe stało się możliwe!
"Odczarowaliście piątek 13. Dziękujemy!" - pisali wtedy rodzice Marysi, ale ich szczęście mieszało się wtedy ze strachem, bowiem właśnie weszło w życie zarządzenie prezydenta USA o zawieszeniu połączeń lotniczych z USA z powodu pandemii.

Trudno było pogodzić się z tym, że tak ogromny wysiłek może pójść ma marne, że Marysia nie poleci. Chwilę później otuchy rodzicom Marysi dodał fakt, że udało się zorganizować lot dla chorego na to samo co Marysia, Kacperka Ryło.

Zaapelowali o pomoc dla Marysi i czekali. Wczoraj wieczorem przyszła upragniona wiadomość. Udało się zorganizować lot z asystą medyczną. Wśród tych, którzy w tym pomogli rodzina Marysi wymienia w szczególności polski rząd, wicemarszałka województwa małopolskiego Łukasza Smółkę i przewodniczącego Sejmiku Jana Dudę.

Marysia poleci wyleci dziś o godz. 16. Wolontariusze z marysinej "armii" zapewniają, że będą dziś wieczorem patrzeć w niebo, odprowadzając ją myślami. Ze względu na obecną sytuację inne pożegnania przez odlotem nie wchodziły w grę. Nawet błogosławieństwa przed podróżą ksiądz Janusz Widur udzielił Marysi i jej rodzinie telefonicznie.

Pomoc zaaferował też polski konsulat w Chicago. To on zapewni Marysi i jej bliskim miejsca na kwarantannę, której będą musieli się poddać po przylocie.

I na tym nie koniec, bo tamtejsze fundacja "Dar Serca", która włączyła się w pomoc Marysi, już podczas zbiórki na leczenie, zaoferowała objęcie rodziny pomocą na miejscu, zapewnienie im mieszkania, wyżywienie i pomocy logistycznej.

Razem z Marysia leci też inna dziewczynka chora na SMA - Julcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski