Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany debiut Trestki

Redakcja
0-1 Małysa 8, 0-2 Prokop 19, 0-3 M. Pałka 75, 0-4 Bodura 79, 1-4 Witek 86. Sędziował: M. Stec z Bochni. Żółta kartka: Proszowski. Widzów 250.

Skrzyszovia Skrzyszów - Orzeł Dębno 1-4 (0-2)

0-1 Małysa 8, 0-2 Prokop 19, 0-3 M. Pałka 75, 0-4 Bodura 79, 1-4 Witek 86.

Sędziował: M. Stec z Bochni. Żółta kartka: Proszowski. Widzów 250.

Skrzyszovia: Bielaszka - Kukla, Witek, Młyński - Nowak, B. Wójcikowski, R. Więckowski, Kowalski, M. Wójcikowski - Proszowski, Kołbasiuk (70 Piotrowski).

Orzeł: Mikołaj Gurgul - Zapart, Sakowicz (73 Bodura), Mateusz Gurgul - Kubala, Pabian, K. Pałka (46 Bernady), Łazarz (68 M. Pałka), Małysa - Prokop, Buch.

   W ostatnich dniach dotychczasowy szkoleniowiec Orła, Bogusław Kwiek został urlopowany przez prezesa klubu, zaś w Skrzyszowie po raz pierwszy zespół z Dębna prowadził nowy trener, Tomasz Trestka. Debiut nowego szkoleniowca wypadł nadzwyczaj okazale, goście byli bowiem zespołem zdecydowanie lepszym i bez najmniejszych problemów odnieśli wysokie zwycięstwo.
   Jako pierwszy na listę strzelców mógł wpisać się już w 2 min Buch, jednak po próbie przelobowania wysuniętego przed bramkę Bielaszki piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później bardzo bliski szczęścia był Kowalski, który będąc w dogodnej sytuacji strzelił pod interweniującym bramkarzem Orła, jednak piłkę zmierzającą do pustej bramki z linii bramkowej wybił Zapart. Była to najlepsza okazja bramkowa jaką stworzyli sobie w pierwszej połowie gospodarze. W kolejnych minutach na boisku niepodzielnie panowali już bowiem piłkarze z Dębna. Wynik otworzył Małysa, który przejął piłkę z głębi pola i będąc sam na sam z Bielaszką posłał piłkę do siatki. Autorem kolejnego gola był doświadczony Prokop, który po podaniu K. Pałki, mimo asysty obrońcy, z bliska skierował piłkę do bramki. Jeszcze przed przerwą goście mieli kilka okazji do podwyższenia wyniku, zaś tych najlepszych nie wykorzystali Prokop (25 min) oraz Buch (27 min).
   Po zmianie stron na boisku niewiele się zmieniło. Tuż po rozpoczęciu gry w drugiej odsłonie kolejną znakomitą okazję bramkową zmarnował Bernady. Kolejne gole dla gości, którzy cały czas kontrolowali sytuację na boisku padły dopiero w ostatnim kwadransie gry. Ich autorami byli zawodnicy rezerwowi M. Pałka i Bodura. Obaj wykorzystując prostopadłe podania z głębi pola wychodzili na czyste pozycje i bez trudu wygrywali pojedynki jeden na jeden z bramkarzem gospodarzy. W końcówce meczu ambitnie grający skrzyszowianie zdobyli honorowego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najaktywniejszego zawodnika miejscowych Proszowskiego, obrońcy wybili piłkę wprost pod nogi grającego trenera Skrzyszovii Marcina Witka, który pięknym strzałem w "długi" róg umieścił piłkę w siatce.
    PIOTR PIETRAS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski