Korzystając z nieuwagi domowników kradli pieniądze i biżuterię
(INF. WŁ.) 12 i 9 lat więzienia zażądał wczoraj prokurator dla Sławomira S. i Andrzeja Ch., którzy podając się za funkcjonariuszy policji dokonali wyłudzeń na sumę 150 tys. zł. Wyrok, w toczącym się przed krakowskim Sądem Okręgowym procesie, zapadnie jutro.
Oszustów ujęto po tym, jak jeden z poszkodowanych zadzwonił na komendę policji pytając, czy była przeprowadzana jakaś akcja policyjna. Podczas zatrzymania przy mężczyznach znaleziono skradzioną legitymacją służbową, mundur policyjny i perukę.
Oskarżeni nie przyznali się do winy. Andrzej Ch. twierdził, że do Krakowa przyjechał razem ze Sławomirem S., który miał odzyskać 20 tys. zł długu i do tego właśnie był potrzebny im policyjny mundur. Andrzej Ch. usiłował przekonać sąd, że miał się przebrać za policjanta i w ten sposób wystraszyć dłużnika. Jak ustaliła prokuratura, poszkodowanych w sprawie jest 30 osób. Wśród nich emerytowani pracownicy naukowi krakowskich uczelni.
Jeden z poszkodowanych - 94-letni krakowianin - opowiadał dziennikarzom, że gdy tylko wymienił swoje oszczędności na złotówki, pojawił się u niego mężczyzna w mundurze policyjnym. Stwierdził, że ma podejrzenia, iż banknoty są fałszywe i musi je zabrać, by to sprawdzić. W ten sposób krakowianin stracił 25 tys. zł. 73-letni geolog, emerytowany pracownik AGH, żalił się, że mężczyzna ubrany w mundur policyjny przekonał go, że jest winien pewnej kobiecie jakieś pieniądze.
- Nie wiedziałem, o co mu chodzi. Jednak tak zagmatwał, że uwierzyłem mu. Powiedziałem, że muszę najpierw znaleźć pieniądze. Po trzech godzinach przyszedł ponownie. Wręczyłem mu 6 tys. zł - mówił emerytowany geolog.
(STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?