Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UFC 231: Porażka Joanny Jędrzejczyk z Valentiną Szewczenko w Toronto

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Joanna Jędrzejczyk
Joanna Jędrzejczyk Szymon Starnawski
UFC 231. Podczas gali w Toronto w pojedynku o pas mistrzyni świata MMA w kategorii muszej Joanna Jędrzejczyk (15-3, 4 KO, 1 SUB) przegrała na punkty z Valentiną Szewczenko (16-3, 4 KO, 7 SUB).

31-letnia Jędrzejczyk była mistrzynią świata wagi słomkowej (52 kg) w latach 2015-2017. Potem dwukrotnie pokonała ją Amerykanka litewskiego pochodzenia Rose Namajunas. Polka zmieniła wagę na wyższą (57 kg). Chciała został pierwsza kobietą w historii MMA, która została mistrzynią świata w dwóch kategoriach wagowych. Niestety, 30-letnia Szewczenko, pochodząca z Kirgistanu, była reprezentantka także ZSRR, a obecnie walcząca w barwach... Peru, okazała się zbyt mocną rywalką.

Od pierwszej rundy lepsze wrażenie w oktagonie sprawiała Szewczenko. Świetnie sprowadziła walkę do parteru, potem, gdy olsztynianka wstała, kontrolowała pozycję w klinczu i skutecznie kontrowała. Kilka razy trafiła Polkę w głowę. Jędrzejczyk także próbowała kontrować, ale nie zdołała zdominować rywalki.

W drugiej rundzie Polka ruszyła do ataku, nękała przeciwniczkę kopnięciami, ta jednak skutecznie się broniła, znowu wyprowadzając groźne kontry. Kilka razy obaliła też rywalkę, znowu zadając jej parę mocnych uderzeń.

Na początku trzeciego starcia zadała Jędrzejczyk dwa mocne kopnięcia, a jej "obrotówka" wylądowała na korpusie Polki. Potem klinczowała i próbowała obalić naszą rodaczkę, ale w końcu zrezygnowała z tego pomysłu. Ciosy Jędrzejczyk było mało skuteczne.

Przed czwartą rundą Jędrzejczyk zapewne zdawała sobie sprawę, że Szewczenko prowadzi na punkty. Zaczęła ją więc w dobrym stylu, ale ponownie została trafiona na korpus. Próbowała się odgryźć rywalce, ale bez większego efektu. Przewaga reprezentantki Peru rosła. Kolejne ataki i polowanie na nokutujący cios Jędrzejczyk nie przynosiły powodzenia.

W ostatniej rundzie Szewczenko nie szarżowała, pilnowała zdobytej przewagi. Jędrzejczyk nie miała pomysłu na jej pokonanie. Trzej sędziowie nie mieli więc wątpliwości, kto jest lepszy: 49-46 dla Szewczenko, która siegnęła po wakujący tytuł mistrzyni świata wagi muszej.

Obie rywalki wcześniej odnosiły sukcesy w muaythai. Szewcznko była mistrzynią siedmiokrotnie, a Jędrzejczyk czterokrotnie. Ich bilans bezpośrednich walk był także korzystniejszy dla tej pierwszej - trzy zwycięstwa. Teraz doszło czwarte - w MMA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski