W późnych godzinach wieczornych dyżurny ruchu ze stacji Kraków Główny zauważył, iż kolejowe systemy nie działają prawidłowo. – Zwykle w ten sposób dowiadujemy się, że gdzieś doszło do kradzieży elementów infrastruktury. Urządzenia, od których zależy bezpieczeństwo podróżnych, wtedy głupieją. Cena łącznika jest niewielka, ale jego brak to poważna sprawa – komentuje Franciszek Florek, zastępca małopolskiego komendanta Straży Ochrony Kolei.
Patrol SOK ujął dwóch mężczyzn, domniemanych sprawców kradzieży łączników. Jeden jest mieszkańcem Krynicy, drugi – przybyszem z Nowego Sącza. Nie skończyło się na mandacie od sokistów, panowie zostali przekazani do krakowskiego II Komisariatu Policji. Choć wartość zdemontowanych elementów jest znikoma, psucie systemów PKP może być zakwalifikowane jako przestępstwo – uszkodzenie linii kolejowej lub sprowadzenie zagrożenia katastrofą.
Kierownictwo krakowskiej SOK cieszy się z każdego sukcesu w zwalczaniu przestępstw związanych z niszczeniem infrastruktury. W ubiegłym roku w regionie udało się ograniczyć kradzieże elementów kolejowych, ale początek 2014 r. był trudny dla SOK. Brak śniegu powodował, że złodzieje mieli ułatwiony dostęp do urządzeń przy torach.
Funkcjonariusze SOK nie tylko pilnują infrastruktury PKP, pomagają także policji w odnajdywaniu osób poszukiwanych. 3 maja wspólny patrol zauważył w rejonie wejścia do podziemnego dworca mężczyznę, który – jak czytamy w notatce SOK – zachowywał się podejrzanie. – Był poszukiwany przez sąd. Miał być doprowadzony do aresztu lub zakładu karnego. Trafił do II Komisariatu Policji – dodaje Franciszek Florek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
